Ja bym celował w uszkodzenie płyty głównej. Bierzesz jakiś zasilacz z
niskim napięciem na wyjściu (żeby potem nie było widać fizycznego
spalenia), przykładasz sobie końcówki np do chipsetu i jedziesz z
koksem. Do tego uszkodzenie układu związanego z wyświetlaniem - może
inwerter ?
Tak na serio to od razu czuć tą zafajdaną polskość i wyssaną z mlekiem
matki skłonność do kombinowania na jakimkolwiek gruncie. Współczuję
Ci, może oddział zamknięty by się przydał ?
Received on Wed Apr 7 08:55:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Apr 2010 - 09:51:01 MET DST