W dniu 2010-03-25 16:55, kamil pisze:
> Jedyna osoba majaca problemy z ogarnieciem tak prostegu faktu, ze na
> szkolnym laptopie oprogramowanie monitorujace bylo celowo zainstalowane,
No tak... To wiele zmienia, w końcu mój pierwszy list w wątku dotyczył
przypadkowego podsłuchania mnie przez kogoś, kto tego nie zamierzał,
tylko jakoś tak przypadkiem głosy usłyszał w swojej głowie...
> jestes Ty. Kazdy normalny czlowiek zastanowilby sie, dlaczego kilka osob
> to samo mu tlumaczy, ale widac nie dociera do Ciebie ani troche.
To, że kilka osób (i to osób, które w sporej części nie potrafią ani
pisać poprawnie po polsku ani się podpisać pod swoimi słowami) nie
pojmuje jakiegoś faktu, to żaden argument. Niejedna klasa w całości na
niejednej lekcji nie rozumie słów nauczyciela i co? Podważa to ich
prawdziwość? Co najwyżej można uznać, że słabo tłumaczę. Stąd moje
dodatkowe wyjaśnienia.
> Zeby jeszcze podsycic Twoj zapal podsune pomysl - glosnik to w zasadzie
> tez mikrofon. Membrana jest, elektromagnes jest, mozna podlaczyc
> zamiennie i spora szansa, ze cos-tam nagrasz.
Nie sądzę, żeby to było technicznie wykonalne.
-- Przemysław Adam ŚmiejekReceived on Thu Mar 25 21:25:02 2010
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 25 Mar 2010 - 21:51:04 MET