Re: Czy to prawda co piszą w Wikipedii o Starterze?

Autor: Przemysław Adam Śmiejek <niechce_at_spamu.pl>
Data: Mon 08 Mar 2010 - 13:42:33 MET
Message-ID: <hn2pll$3m9$1@news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

W dniu 2010-03-08 13:13, marfi pisze:
> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
> wiadomości news:hn2n2k$ig$2@news.interia.pl...
>> W dniu 2010-03-08 12:49, marfi pisze:
>>> Ejże... jestem maniakiem Windows (używam od NT 3.1 do dzisiaj) a
>>> linuksa używam "dla zabawy" ale ... doceniam jego współczesne
>>> możliwości :)
>> Ano... Jak się ma prosty i typowy sprzęt, na którym chce się odpalać
>> firefoksa i ewentualnie Skype to się świetnie nadaje.
> Walnij konkretem - czego Ci brakuje?

Obsługi sprzętu głównie, bo ja nie jestem taki całkiem lamer i w miarę
sobie z ,,ciekawostkami'' radzę. Aczkolwiek owszem, odpalanie programów
do księgowości też jest kluczowe. Ale załóżmy, że niechby nawet
możliwości desktopa mi wystarczały, to niestety z moim ThinkPadem nie
współpracował. Nie działało USB, sterowanie świetlówkami trzeba było
robić z konsoli, wifi miało żałosny zasięg, a po wyjściu z zasięgu
trzeba było restartować system, bo nie łapało już powtórnie. Żeby nie
niszczyło baterii trzeba było wiedzieć jakie zainstalować magiczne
oprogramowanie konsolowe i jakie moduły poładować. Z rzutnikiem też
współpraca była słabiutka. Wyciągał marne rozdzielczości, nie dało się
zrobić poszerzenia ekranu na osobny ekran, a klonowanie działało tak, że
już nie wracał do natywnej bez restartu.

Głupiej blokady klawiatury i myszki się nie da zrobić:
Message-ID: <hmoar9$127$1@news.interia.pl>

Można tak wymieniać i wymieniać. Na pewno połowa mi umknęła, bo piszę z
biegu.

I w zasadzie nic nie wnosiło to bonusów, poza poczucia radości z bycia
linuksiarzem.

-- 
Przemysław Adam Śmiejek
Received on Mon Mar 8 13:45:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 08 Mar 2010 - 13:51:01 MET