Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> narodowe, Francuzi mają, Czesi mają. A Polacy mają burczącego lektora,
> który zagłusza cały klimat filmu. Albo w kinie napisy, które nie
> pozwalają spokojnie śledzić akcji.
A wiesz, że lektor i napisy są czasem uważane za lepsze roz-
wiązanie, bo nie usuwają oryginalnej ścieżki mówionej?
Aktor tworzy wizerunek postaci nie tylko swoim wyglądem, mi-
miką czy zachowaniem, ale również *głosem*. A Ty sugerujesz,
że usunięcie tego głosu i zastąpienie go innym (dubbing) jest
najlepszym rozwiązaniem.
Mam w swojej pamięci kilka filmów oglądanych najpierw w wer-
sji z lektorem lub napisami, a potem z dubbingiem i zazwyczaj
po oglądnięciu wersji dubbingowanej stwierdzałem, że oryginal-
ne głosy aktorów były jednak o niebo lepsze. Przeciwna sytua-
cja występowała jednak zdecydowanie rzadziej.
PS. Pomijam już fakt, że niektóre filmy powstają z premedy-
tacją z tekstem w konkretnym języku i wszystkie wersje
językowe muszą być robione napisami lub ew. lektorem, bo
inne rozwiązanie by rozwalało już całkiem koncepcję arty-
styczną filmu.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Tue Jan 5 10:05:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 05 Jan 2010 - 10:51:02 MET