Radosław Sokół zapodal(a):
> Jeden w biurze, drugi w domu, a notebook w pozostałych przy-
> padkach, gdy trzeba awaryjnie pracować w terenie. Jeżeli oczy-
> wiście ktoś potrzebuje mobilnej pracy.
a kto zapłaci za licencje oprogramowania trzykrotnie, zamiast raz?
U mnie patrząc orientacyjnie licencje kosztują więcej niż sam komputer.
Pomijając fakt, że to rozwiązanie jest uciążliwe i niewygodne.
> trzeci komputer, a nie próbować używać jednego do wszystkie-
> go.
właśnie że jeden porządny notebook nada się do wszystkiego. Wszystko
w jednym miejscu, skonfigurowane i ustawione.
> Jak myślisz, dlaczego mam jedną stacjonarkę w domu, jedną
> w pokoju w pracy, a notebooka ruszam tylko jak idę/jadę na
> wykład w jakiejś sali, w której nie ma komputera podłączo-
> nego na stałe do rzutnika? (*)
bo lubisz sobie komplikować. Nie widzę innego uzasadnienia poza "bo tak".
> (*) Najlepsza jest sytuacja, gdy w sali jest komputer z
> rzutnikiem podłączone na stałe. Wystarczy przynieść
> wykład na pen-drive i *nic* nie trzeba ze sobą nosić
> już.
tylko jeśli "wykład" polega na "pokazywaniu pdf-a". Ja chyba częściej pokazuję
coś na żywo, np działanie aplikacji itp.
-- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *Received on Mon Oct 12 18:40:15 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 12 Oct 2009 - 18:51:03 MET DST