Re: Padł Tagan, warto naprawiać?

Autor: frank drebin <blablabla_at_wyp.pl>
Data: Wed 30 Sep 2009 - 20:25:05 MET DST
Message-ID: <ha07r3$9p4$1@mx1.internetia.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Santana wrote:
> Użytkownik "frank drebin" <blablabla@wyp.pl> napisał w wiadomości
> news:ha03i1$3s0$1@mx1.internetia.pl...
>> Dziś padł u syna w komputerze zasilacz Tagan 380 wat.
>> Błysnęło, huknęło i zaśmierdziało i padło.
>>
>> Cholera, kupując go nowego kilka lat temu, myślałem, że to naprawdę
>> dobra firma a tu zonk.
>> Poprzedni zasilacz (jakiś noname w budzie optimusa) też tyle
>> pochodził.
>
> Jest wielce prawdopodobne że w budzie optimusa był enlight a to zacna
> firma :) Niestety zasilacze wieczne nie są :( Mnie niedawno padł
> kilkuletni thermaltake. Nie pytaj ile kosztował ;) Naprawa okazała
> się nieopłacalna. Nie wiem jaką konfiguracje napędzał Twój tagan, ale
> jeśli pracował na granicy wydajności to tylko przyspieszyło jego
> koniec. Kup zasilacz z solidnym zapasem mocy to powinien pożyć troche
> dłużej.
Poweru miał wystarczająco, aż nadto, kompa sam składałem (w/g. porad z
grupy) i nic nie zmieniałem przez kilka lat.

-- 
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. 
Received on Wed Sep 30 20:30:02 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 30 Sep 2009 - 20:51:06 MET DST