Re: Jaki dysk SATA 1,5 TB kupi��

Autor: JaromirD <rydberg_at_q2.pl>
Data: Wed 09 Sep 2009 - 00:18:13 MET DST
Message-ID: <h86l76$tnf$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"

LeP wrote:

>
> Użytkownik "JaromirD"
>>>> Bardziej awaryjnie? -
>>>> prawdopodobieństwo awarii pojedynczego dysku się nie zmienia! Po prostu
>>>> jak padnie jeden dysk to tracisz dane (raid 0).
>>>
>>> Z rachunku prawdopodobienstwa wynika, ze awaryjnosc wzrosnie jednak
>>> trzykrotnie.
>>>
>>>
>> Możesz powiedzieć jak to liczysz? Awarie dysku są zdarzeniami
>> niezależnymi więc przy założeniu, że awaryjność jednego dysku wynosi 25 %
>> czyli 1/4 to prawdopodobieństwo awarii trzech to 1/4 * 1/4 * 1/4 czyli
>> 1/64 (1,56 %).
>
> Rewolucja w procentach!!! Gdyby to wiedzieli ci wszyscy nieszczęśnicy,
> którzy dali się złapać prowadząc auto po wypiciu jednej flaszki (załóżmy,
> że 2,5 promila we krwi). A przecież wystarczyłoby wypić cztery i nie
> byłoby sprawy;)

Przykład o tyle nietrafiony, że prawdopodobieństwo zostania złapanym nie
zmienia się z liczbą wypitych flaszek. A jeśli już to odwrotnie niż
napisałeś ze względu na fakt, że po 4 sposób jazdy może wzbudzić podejrzenia
co do trzeźwości kierowcy.
Poza tym wypicie 4 flaszek jedna po drugiej to nie są zdarzenia niezależne.

>
>> Prawdopodobieństwo awarii któregokolwiek z ich wynosi dalej 1/4.
>> Może miałeś na myśli prawdopodobieństwo utraty danych?
>
> Nie trudno się domyśleć, ze przedpiśca miał na myśli prawdopodobieństwo
> awaryjności całego układu a nie pojedyńczego dysku.

No właśnie z wątku to nie wynika - cytaty kilkanaście linijek wyżej.

> Jeśli kupujesz samochód w którym producent zakłada, że z każdego koła może
> uleciec powietrze losowo i niezależnie, powiedzmy raz na sto tysięcy km,
> to przejechanie więcej niż 25 tys km bez pompki to ryzyko.

Dlaczego dzielisz prawdopodobieństwo na 4 koła? Ono jest - jak sam napisałeś
- niezależne dla każdego z nich.

> Jeśli założymy
> jednak, ze pierwsze 100 tys km przejedziemy bezawaryjnie (bo wszystkie
> koła były nowe i wytrzymały zakładany limit) to potem prawdopodobieństwo
> awarii wzrośnieśnie lawinowo.

To prawda, ale to też nie są zdarzenia niezależne: przejechanie 100 tys. na
nowych kołach to nie to samo, co przejechanie KOLEJNYCH 100 tys. na zużytych
kołach.

> W przypadku komputera prawdopodobieństwo
> będzie jeszcze większe, bo po tych 100 tys km danych znacznie przybedzie
> (a to jakby większe ciśnienie w kołach - zacznie więc działać dodatkowo
> prawo Murphy'ego;) a pompka przecież nie pomoże. A z zapasem (kopią
> zapasową) wiadomo jak jest - czasem zapomni się zabrać, no i z niego też
> może przecież 'zejść 'powietrze...
>
Przykro mi, ale nie jestem w stanie zrozumieć, jak ilość danych na dysku
wpływa na jego awaryjność. Uwierają go jakoś czy co?

JaromirD
Received on Wed Sep 9 00:20:02 2009

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Sep 2009 - 00:51:02 MET DST