>> Zgubiłeś dowód zakupu, a potem kartę gwarancyjną. No daj spokój, to
>> przecież podstawa do uznania gwarancji gdziekolwiek. Wtopiłeś i tyle.
>
> A Dell potrafi wyliczyc sobie do kiedy jest gwarancja bez paragonow i
> innych swistkow.
Zapewne, bo wielkiej matematyki tu nie potrzeba.
Jednak producent daje gwarancję, i jakieś warunki tej gwarancji -
niekoniecznie rozsądne. Warunkiem mogłoby być wejście do sklepu w podskokach
na jednej nodze (*). O potrzebie okazania dowodu zakupu i karty gwarancyjnej
na pewno było napisane. Zgubienie więc karty jest złamaniem warunków
gwarancji.
Wcale nie bronię takiego postępowania - spławiania klienta z powodów
formalnych - a jedynie uważam że mają "rację", tzn. nie możesz ich zmusić
żeby bez karty gwarancję ci przyjęli.
-- Azarien (*) Ale wtedy jakiś niepełnosprytny posądziłby ich o dyskryminację.Received on Tue Sep 8 09:50:02 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 08 Sep 2009 - 09:51:02 MET DST