Re: Trwale plyty DVD?

Autor: kamil <kamil_at_spamwon.com>
Data: Wed 02 Sep 2009 - 16:28:25 MET DST
Message-ID: <h7lvea$q6g$1@inews.gazeta.pl>

"Tiber" <pra_anime@poczta.onet.pl> wrote in message
news:h7lr9d$pe0$1@news.onet.pl...
> Silly, silly Wiktor S. nabazgrału:
>
>>> Najsensowniejsze wyjscie na wazne dane to tasma + naped + komputer
>>> ktory to obsluzy gdzies na strychu, bo za 20 lat i tak nie bedziesz
>>> miec do czego podlaczyc napedu.
>>
>> Jeśli komputer będzie leżał gdzieś na strychu zapomniany, to łatwo
>> przegapić jakąś rewolucję i stracić łańcuch kompatybilności. Trzeba
>> na bieżąco pilnować zmian i w miarę potrzeby kolekcjonować różne
>> przejściówki (np. ATA-SATA) póki trwa okres przejściowy i póki są
>> dostępne.
>
> Albo na bieżąco przenosić na aktualnie stosowane nośniki: taka zwykła
> płyta Blu-ray mieści zawartość prawie siedemnastu tysięcy dyskietek 3,5

Wiem, ale to po prostu upierdliwa upierdliwosc. Rozwoj technologii ma zycie
ulatwic, a nie zmuszac mnie do backupowania backupow i weryfikowania dwa
razy do roku. Jestem moze i starej daty, ale slajdy ktore ojciec robil leza
na strychu juz kilkadziesiat lat i raz na 10 ktos je wyciagnie przy okazji
zjazdu rodzinnego.

A ja bede mogl co najwyzej zrobic przepraszajaca mine, kiedy dorosla corka
poprosi o pamiatki z dziecinstwa, bo plyta Blue-Green-Day ktora nagram w
2011 roku w 2015 juz sie odczytac nie da.

Pozdrawiam
Kamil
Received on Wed Sep 2 16:30:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 02 Sep 2009 - 16:51:00 MET DST