> Przyznam, ze nie pieszcze sie zbytnio i o ile staram sie OS utrzymac
> sterylnie i nie instalowac byle czego, o tyle sama eksploatacja kompa jest
> raczej malo delikatna. Startujace na pniu - poczta, winamp, miranda, word,
> exel, widgety, opluginowany do bolu firefox (odpalanie 20 zakladak
> rownoczesnie - to norma) powoduje, ze czasami system sie wykrzaczy i...
> jakos niespecjalnie mi sie usmiecha godzenie sie z zamulonym kompem na
> najblizsze 3, 4 godziny ;(.
proponowalbym albo zakup UPSa, albo wymiane systemu na cos co sie 'nie
wykrzaczy jak wlacze firefoksa'
> Zwiecha raz dziennie, czy na dwa dni sie zdarzy.
> W takim ukladzie RAID staje sie mocno irytujacy.
wiec albo wywal raida w ogole, albo ustaw sobie stripping.
> Tu pytanie.
> Czy raz zadany RAID w razie takiej koniecznosci "weryfikacji i naprawy"
> mozna bez obawy wylaczyc np. w biosie (przy starcie odpala sie jakis
> minibios RAID) i "zaprzestac" RAIDowania na czas pracy, a przed wyjsciem do
> domu - ponownie go odpalic i niech sie dyski wtedy "naprawiaja" ?
ztcw nie da sie- zreszta, jak to sobie wyobrazasz?: uruchamiasz
komputer z mozliwymi bledami na dysku, omijasz jakos 'naprawe',
uzywasz kompa normalnie, pozniej wlaczasz 'naprawe'? toc to by tylko
generowalo wiecej bledow niz bylo w stanie naprawic (imo).
pozdrawiam
szymon
Received on Mon Jul 13 13:15:04 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Jul 2009 - 13:51:04 MET DST