On Wed, 8 Jul 2009 18:13:23 +0200, "Papa Smerf"
<Papa@zagurami.zalasami.trala.la> wrote:
>Órzytkownik "rs" napisał:
>> kiedys mozna bylo wymieniac samemu tranzystory, jak sie lutownica
>> potrafilo operowac. do wymiany lamp nie potrzeba bylo w ogole zadnych
>> narzedzi, ani wlasciwie nawet diagnostyki. sprobuj teraz zdiagnozowac
>> i jakiegos wspolczesnego amplitunera samemu, nie mowiac o
>> zreperowaniu, bo jak juz znajdziesz co jest popsute to nie dostaniesz
>> odpowiednika, jesli nie bedzie to typowy kondensator czy rezystor.
>
>haha, chyba jest nawet odwrotnie jak piszesz, wiesz mam na strychu stary
>lampowy telewizor, potrafisz zdiafnozować co w nim jest uszkodzone?
przez internet? telepatycznie?
> bo o
>dostaniu nowych lamp, czy chociaż ich odpowiedników to nie wspomnę!:O)
akurat bym potrafil (bo to byl przez jakis czas moje hobby i zawod) i
pewnie zamienniki tez bym jeszcze dzis znalazl (czy latwo to juz nie
wiem, bo mi kontakty wymarly), niemniej troche bez sensu skaczesz w
czasie.
zeby taki przyklad mial sen, w tym wypadku, musi byc omawiany razem ze
swoimi srodowiskiem, wiec biorac na to poprawke odpowiem, sadze, ze
bez wiekszych problemow. <rs>
Received on Wed Jul 8 18:45:03 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 08 Jul 2009 - 18:51:02 MET DST