Dnia Fri, 20 Mar 2009 23:58:50 +0100, Michal Bien napisał(a):
>> Mi chodziło o obalenie stereotypu, że bardzo cichy komputer musi mieć pasywny zasiacz,
>> dyski SSD i kosztować majątek. Oczywiście od pewnego stopnia wymagań
>> co do ciszy nie da
>> się tego uniknąć, ale to już trzeba być ekscentrykiem ;)
>
> Oj niekoniecznie. Widziałem ludzi, których trudno uznać za
> audiofilskich ekscentryków, a doprowadzały ich do szału piszczące układy
> zasilania w TV.
Piszczenie jest IMHO najgorsze. I wcale nie trzeba być cichofilem, żeby
wkurzało. Mój stary zasilacz piszczał, nie mogłem zlokalizować piszczącej
cewki, więc go wymieniłem. Ale piszczenie to inna sprawa, w pełni pasywny
komputer z SSD też może piszczeć.
> Zmierzam do tego, że w przypadku oglądania
> filmu/słuchania muzyki tolerancja na hałas jest dużo mniejsza, niż przy
> pracy z PC.
Zależy ile skupienia wymaga praca na kompie. Mi właśnie chodziło o to, żeby
w środku nocy, kiedy muszę skupić się nad czymś trudnym, nie
dekoncentrowało mnie żadne buczenie, szumienie czy piszczenie z kompa. Moja
tolerancja na hałas jest bardzo mała. A jak oglądam film lub słucham muzyki
z kompa, to kompa nie słyszę.
> Z tego np: powodu wielu ludzi narzeka na tunery PVR
> dostarczane przez Cyfrę+ (jeden model) - przeszkadza praca dysku i w
> włączający się wentylator.
A niedrogi pecet może być sporo cichszy od takiego tunera.
-- GLaFReceived on Sat Mar 21 00:30:04 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 21 Mar 2009 - 00:51:04 MET