Jakiś miesiąc temu kupiłem twrdy Dysk WD Caviar SATA II 500 GB.
Generealnie wszystko było ok do zeszłego tygodnia i teraz:
- zdarzyło się, że (dysk podzieliłem na dwie partycje po 250 GB D: i K:) oba
te dyski (partycje) D: i K: znikły podczas włączania komputera (po ponownym
uruchomieniu pojawiłu się znowu)
- czasem podczas pracy dioda od twardego dysku świeci ciągłym światłem przez
kilka minut
- w programie o&o defrag 11 (czy jakoś tak) pokazało na partycji D: błąd.
- Chkdsk w trybie awaryjnym cała noc chodził (a mim tego nic nie wykrył)
- sporadycznie słychać taki dziwny szum/stukot w dysku
Analizując powyższe czy dysk mi za chwilę padnie?? Bawić się w programy typu
hdd regenerator, czy firmowe WD (bodajze lifeguard)??? Czy może oddać do
serwisu??
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/Received on Tue Mar 3 16:40:04 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Mar 2009 - 16:51:00 MET