Re: Ratujmy płytę główną

Autor: BQB <adres_at_anty.spamowy.com.invalid>
Data: Thu 05 Feb 2009 - 17:49:07 MET
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <498b1884$1@news.home.net.pl>

Pawel "O'Pajak" pisze:
> Powitanko,
>
>> Jest takie ustrojstwo jak lakier przewodzący
>
> Lakier sie do tego raczej nie nadaje. Nawet jesli uda sie autorowi watku
> polaczyc sciezki i nie zewrzec sasiednich, to taki lakier ma dosyc duza
> opornosc. Przy tak szybkich przebiegach na kosciach DDR moze to
> spowodowac rozny czas narastania zbocza, opoznienia i jesli bedzie
> dzialac, to raczej niestabilnie. Tylko lutowanie, przy dluzszych
> przerwach sztukowac kynarem/srebrzanka. Najpierw miernikiem przedzwonic
> ktore sciezki sa przerwane (szpilkami jako elektrodami macajac badana
> sciezke), nastepnie naprawa: delikatnie zedrzec maske (czyli ten
> zielonkawy lakier) na kilku mm, na to srebrzanke dobrze nagrzana
> lutownica krotko lutowac.

Ja bym jednak nie rezygnował z lakieru - kiedyś to się procki
odblokowywało, cache używało itp. Lakier przewodzący całkiem dobrze
przewodzi, jest bezpieczniejszy - przy nakładaniu nie odkleją się
ścieżki, a przy nieumiejętnym lutowaniu mogą. Poza tym, przy krawędzi
płyty widać bardzo cienkie ścieżki i to pewnie one są główną przyczyną.
Na oko, to te ścieżki mają 0,1 mm i bez odpowiedniej lutownicy to nie da
rady.

-- 
bqb znaczek wiadomo jaki bqb wiadomo co pl
Received on Thu Feb 5 17:55:05 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 05 Feb 2009 - 18:51:02 MET