miab pisze:
> MSI planuje sprzedawać bebechy MSI Wind zarówno w netbooku,
> mikrodesktopie z DVD i jako doczepiane z tył stacjonarnego
> monitora płaski box. Dla pań i do biura spokojnie wystarcza
> (poza serwerami).
Do domu też spokojnie wystarczy. Społeczeństwo już nie jest takie
biedne. To już nie te czasy, kiedy kupowało się komputer, bo mógł być
wszystkim: prostym zestawem stereo, telewizorem, konsolą do gier,
odtwarzaczem DVD itp. Teraz ludzie dostrzegają wygodę jaką niosą
rozwiązania projektowane z myślą o danym zastosowaniu.
Pisząc, przeglądając sieć i czasem odpalając jakieś wideo (raczej krótki
teledysk niż długi film - od tego mam stacjonarne dvd) nie czuję
najmniejszej potrzeby wymieniania platformy raz do roku.
Moją ostatnią inwestycją w desktopa był monitor LCD (zdecydowanie mniej
męczy wzrok i zajmuje o wiele więcej miejsca na biurku) oraz
wygodniejsza klawiatura - czyli to, czego potrzebują pisząc teksty.
Dochodzę do wniosku, że po przekroczeniu pewnego wieku sprzętu już nie
trzeba zmieniać. Zmieniają się wymagania. Kiedyś dziwiłem się pewnemu
członkowi rodziny, jak może w epoce Pentium3 pracować na 486 DX mogąc
bez problemu dokonać wymiany. Teraz rozumiem, że najgorzej mają gracze,
ewentualnie rodzice (dziecko zawsze wmówi, że po roku trzeba zmienić
platformę, bo "encyklopedie i programy edukacyjne" mają wysokie
wymagania). ;)
> Asus z eeePC zamierza zdaje się robic podobnie.
Miejmy nadzieję, że będzie to powoli oznaczało koniec napędzania
koniunktury producentom sprzętu przez producentów oprogramowania (i
odwrotnie). Kiedyś autor softu mógł pozwolić sobie na rezygnację z
optymalizacji kodu i wypuszczenie na rynek badziewia cierpiącego na
nieustanne wycieki pamięci.
Może będzie to oznaczało powrót do stanu rzeczy z przełomu lat
osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy ograniczone zasoby
sprzętowe zmuszały programistów do pisania eleganckiego kodu. :)
Received on Tue Dec 30 11:05:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 30 Dec 2008 - 11:51:10 MET