Re: Nie będzie już ABITa...

On 2008-12-25 17:15:56 +0100, Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> said:

>> No ale co mieli mówić - że PPC jest bardzo dobre, ale za pare lat i tak
>> od niego odejdą?
>
> Wiesz, nie wiem co mieli mówić. Wiem jak to wyglądało, jak się
> obserwowało wyznawców Apple. Choćby na newsach.

Też sobie znalazłeś wiarygodne źródło informacji ;-)

>>> Ale pewien jesteś, że technologia się nie zmieniła? Bo ja nie pracuję
>>> w fabrykach Intela i nie wiem jak wygląda proces produkcyjny.
>> No nie mów że nie słyszałeś o tych wszystkim Nmm, które atakują z reklam ;-)
>
> Ale to wciąż nie mówi nic o _technologii_.

Wiem co oznacza słowo "technologia". I AFAIK zmiany procesu
wytwatrzania związane z Nm jak najbardziej się pod to łapią.

>> Pierwsze jaskółki 64-bitów pojawiły sie wraz z wejściem G5 w 2003 r.
>> Choć faktycznie wciąż ta bitowość jest mocno zamotana, jądro niby jest,
>> pare mechanizmów również, ale np. taki Finder (front-end systemu do
>> komunikacji z użytkownikiem) nadal jest w 32, podobnie jak i wiele
>> innych elementów. Większość aplikacji, zwłaszcza kobył, również tkwi w
>> 32 (głównie ze względu na to, że są oparte o środowisko Carbon, bedące
>> protezą kompatybilności). Z punktu widzenia juzera to i tak jest w
>> sumie transparentne - G5 z 2003 obsługiwała 8 GB RAMu i system tyle
>> widział, a to że aplikacje obsługiwały 2-3,5 (i tu się dużo nie
>> zmieniło do dzisiaj) to już nie do końca wina Ejpla.
>
> Czyli nie jest tak genialnie z tą "funkcjonalnością i działalnością".

Jest. Z punktu widzenia użyszkodnika to po prostu działa. Bez zabawy ze
sterownikami, reinstalacjami itp. To czy aplikacje wykorzystują
możliwości hardware oraz systemu - to już broszka developerów, nie
producenta komputera.

> Zresztą te wspaniałe "features" w nowym OSX to w większości coś, co
> powinno być w jakimś support-packu. I w ogóle większość to naprawdę
> killer-features. Np. "Turn any photo you find on the web into your
> desktop picture with one click". Że o "Have Safari warn you before
> closing a window with multiple tabs, just in case you meant to close a
> single tab" nie wspomnę.

Plus "drobiazgi" w stylu TimeMachine (systemowy, bardzo ciekawie
rozwiązany bakap), Stacks (nowy sposób wizualnej organizacji plików),
rozbudowane Smart Folders (foldery oparte na wynikach wyszukiwania,
aktualizuujące się na żywo) wraz z naprawdę szybko i sprawnie
działającym wyszukiwaniem na dysku (m.in. Boolean), Quick Look
(momentalny podgląd większości popularnych plików bez potrzeby odpalnia
aplikacji), RSS w Mail-u, Spaces (zerżnięte z *NIXów), BootCamp
(znakomicie ułatwiający odpalanie WIndy) i jeszcze parę innych,
naprawdę przydatnych "drobiazgów" by się znalazło.
W nadchodzącej wersji nacisk ma być położony głównie na bebechy systemu
- jeszcze więcej 64-bitów (z obsługą do 16 TB RAM), GrandCentral,
czyli zbiór systemowych API ułatwiających wykorzystanie wielu rdzeni
(wraz z utłuczeniem środowiska Carbone, sposób na zmotywowanie
developerów do ruszenia tyłka i poprawienia swoich kobył), OpenCL,
czyli kolejne systemowe API dające łatwy dostęp do obliczeń na GPU. I
znając Apple znajdzie się tam jeszcze paredziesiąt drobnych udogodnień.
No i najważniejsze - jak dotąd, od ładnych paru(nastu) lat, nie zdażyło
się, aby nowszy system był wyraźnie mniej użyteczny od starszego (może
poza pierwszym X-em). Owszem, zdażają się choroby wieku dziecięcego,
ale to jest kwestia 2-3 miesięcy zanim nie pojawią się łatki
naprawiające niedopatrzenia. Miesięcy, a nie lat, jak to bywa u
konkurencji ;-)

> No i oczywiście wreszcie polska lokalizacja.

Wbudowana w system, bo nakładki (upierdliwe w działaniu) były już od lat.

>> Zresztą patrząc na systemy z Redmont, to tam aż tak cudownie z
>> 64-bitowością nie jest.
>
> 1. Redmond.
> 2. To nie cały rynek.

A kto jest głownym konkurentem Apple? Jaki jest udział innych systemów
na rynkach konsumenckim i pro-sumer?

-- 
Pozdrawiam
de Fresz