Re: monitor LCD: "konrast dynamiczny"

Autor: de Fresz <defresz_at_nospam.o2.pl>
Data: Fri 19 Dec 2008 - 13:11:46 MET
Message-ID: <gig322$63o$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

On 2008-12-19 00:17:39 +0100, "Zygmunt M. Zarzecki"
<zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> said:

> Dynamiczny to ściema, bełkot marketingowy!

Zgadza się.

> Na monitor komputerowy patrzysz na wprost, kąty to drugorzędna cecha.

Nie do końca, bo przy dużych powierzchniach - jak np. 24" i więcej,
przy gównianej matrycy TN mogą występować zmiany barw przy bocznych
krawędziach. Ale problem w tym, że te kąty podawane przez producentów
to taka nic nie znacząca papka. Dla niektórych bądź też przy niektórych
zastowaniach (jak np. obróbka zdjęć) zmiany barw przy różnicy kąta
patrzenia ~10° mogą być niekaceptowalne, mimo raźnie widniejących 170°
do zupełnego zaniku czytelności obrazu.

> Każdy monitor, który ma rzeczywisty kontrast powyżej 250 to już dobry monitor.

Obawiam się, że to niestety bzdura. Producenci podają kontrast na
zasadzie stosunku punktu czerni do punktu bieli przy maksymalnie
ustawionym podświetlaniu - to wypala oczy! Tak naprawdę jasność ekranu
do pracy (ustawiana do poziomu oświetlenia w pomieszczeniu) nie powinna
być wyższa, niż jakieś 200 cd/m2, w praktyce ~140, do obróbki zdjęć 120
i mniej (w zależności od światła). CRT miały maksymalnie 90-100 cd/m2.
Wszystkie wartości w specyfikacji powyżej 200 cd/m2 to bełkot
marketingowy.
Należy do tego dodać, że przy obniżonym poziomie podświetlania, na pysk
lecą krzywe składowych - detale w cieniach i światłach po prostu
znikają w kiepskich monitorach.

-- 
Pozdrawiam
de Fresz
Received on Fri Dec 19 13:15:06 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 19 Dec 2008 - 13:51:05 MET