Qbab wrote:
> DooMiniK pisze:
>
>> ps. to akumulator LiIon? Próbowałeś wrzucić go do zamrażalnika
>> na 2-3dni?
> to pomaga ?
Tak - pomoga i jestem całkowicie świadomy
tego, co piszę (jak ktoś koniecznie chce, to mogę
podać chemiczne rekacje, co tam się dzieje z wodą,
co się wytrąca itd.).
Robiłem tak już kilka razy z akumulatorami LiIon
(o nich mowa) i działa to świetnie.
Kilka dni temu w telefonie stacjonarnym bateria
trzymająca 2-3minuty została "zregenerowana" tak,
że trzyma 1h30min (poważnie).
1. nigdy nie kładziemy akumulatora na grzejniku!
Akumulator nie niszczy najbardziej zła eksploatacja,
ale temperatura! (więc np. w laptopie podkładka chłodząca
skutecznie wydłuża żywotność akumulatora).
2. robimy to z zajechanym akumulatorem - jak mamy np. 30%-50%
pierwotnej pojemności, to nie ma sensu (zawsze istnieje
prawdodobieństwo uszkodzenia - gdzieś może być w obudowie
za dużo wody i nieszczęście gotowe).
- Baterię ładujemy do pełna i rozładowujemy do ok. 40-50%
- owijamy dokładnie np. papierem toaletowym (chodzi o to, że
woda może się skraplać)
- owijamy całość folią aluminową (taką cienką, jak do pieczenia - żeby
papier szczelnie przylegał)
- wkładamy baterię w dwa worki (ja używam takich ze 'struną', jak
dają na lotnisku)
- wkładamy baterię na 2-3dni do zamrażalnika...
I teraz uwaga... Ja zawsze wkładam do zamrażalnika ok. -10stopni
Celciusza. Podobno jak będzie niższa (-20), to lepiej, ale ja
nie ryzykowałem.
Po 2 dniach wyciągamy baterię, odwijamy, zawijamy w nową sraj-taśmę
i odkładamy na dobę, niech złapie temperaturę pokojową
(nie na grzejnik!).
Potem ładujemy baterię i sprawdzamy, czy działa...
ps. nie polecam pełnych rozładowań (do tzw. zera). Pisałem o tym tutaj:
http://www.aspire1.pl/2008/11/21/jak-dbac-o-akumulator/
-- Dominik Siedlak (bachus) Na serwerze bachus - login taki mam, serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...Received on Fri Dec 5 10:20:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 05 Dec 2008 - 10:51:01 MET