> Ale karta graficzna nie zaczyna się w miejscu, gdzie zaczyna się kabel
> DVI-D. A i nie do końca mogę się zgodzić, że dane cyfrowe bezbłędnie
> wędrują po kablu, tylko dlatego, że jest on "cyfrowy". On dalej jest
> analogowy i podatny na błędy w transmisji. Protokołu wysyłania nie znam...
> ale mam dziwne przeczucie, że nie ma w niej miejsca na kod korekcyjny albo
> wysyłanie 40 razy tego samego piksela, bo się parzystość pakietu nie
> zgadza.
No więc radzę poznać ten protokół, zanim zacznie się na nim psy wieszać.
HDMI pozwala nie tylko na kontrolę błędów, ale także ich korektę w locie lub
nawet ponowne wysłanie pakietu. Poza tym struktura błędów cyfrowych jest
taka, że albo sygnał jest IDELANY, albo KOSZMARNY. Nie ma czegoś takiego, że
bity "trochę się pozmieniają" i RGB zamiast 50,60,70 wyśle 51,59,72.
Reasumując: jeśli obraz "na oko" wydaje się poprawny, to znaczy, że został
przesłany idealnie bez jednego błędu.
MN
Received on Mon Nov 3 07:55:03 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 03 Nov 2008 - 08:51:00 MET