Re: Montaz monitora na scianie - uchwyty

Autor: Irokez <henric8_at_op.pl>
Data: Tue 12 Aug 2008 - 18:06:30 MET DST
Message-ID: <g7sch3$c4u$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Tom01" <biuroo-przez-jedno-o@mastiff.pl> napisał w wiadomości
news:g7q7dn$33o$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Irokez pisze:
>
>> BadPixele - raczej mocny argument ale mam to szczęście nie mieć żadnego.
>
> Proszę inaczej na to spojrzeć. W Polsce może Pan nabyć Eizo i mieć
> pewność, że nic nie będzie na ekranie. Jeśli taka "niespodzianka" wyskoczy
> na monitorze z niemieckiej dystrybucji to po ptakach.

OK. Tylko dlaczego ja dowiaduję się tego PO fakcie? EIZO nie przyznaje się
do tego na stronie, w sklepach gdzie byłem nikt o tym nie pisze. Zero
informacji. Dla mnie jest to niepoważna zagrywka. Firma się wstydzi?
Tak jak GLaF napisał inni się nie wtydzą, jawnie piszą 'zobaczcie, jesteśmy
lepsi, dajemy wam lepsze warunki'.
A tutaj? przekonał bym się PO zakupie... hmm... 'no cóż, trafił nam się
klient, a damy mu pół roku gwarancji bez pikseli, niech ma...'
I jeszcze jedno - jak coś nie jest napisane tego NIE MA !!! Takie
nieformalne gadki, dziś jest jutro nie ma - "bad pixel? jaka wymiana? ma Pan
tak w warunkach gwarancji? aa.. kiedyś było tak ale już nie ma..." -
dziękuję za profi podejście. Już raz się przekonałem jak w polsce takie
ustne zapewnienia działają.

Nie, nie bronię firmy od której kupiłem i podobnych za nieujawnianie
warunków gwarancji.
Jestem wkurzony tym, że mógłbym mieć lepsze warunki ale nie mam z powodu
niepoważnego podejścia polskiego dystrybutora do potencjalnego klienta.

Chociaż mam sprzęt z którego naprawdę jestem zadowolony. I oby tak dalej.
Teraz już mi wsiorawno którym kontenerem płynął.

Pozdrawiam.

-- 
Irokez 
Received on Tue Aug 12 18:10:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Aug 2008 - 18:51:04 MET DST