> Nie rozumiem podejścia. Idziesz do szefa/admina i mówisz w czym problem
> i to jego zasmarkany obowiązek go rozwiązać.
Niby tak ...
Ale po pierwsze to on nie wie co się dzieje.
A po drugie to ja się męcze psychicznie jak mi coś przerywa tok myślowy :)
> Tak wiem - nie takiej odpowiedzi oczekujesz. ;D
:)
Received on Wed Jul 30 12:25:08 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 30 Jul 2008 - 12:51:12 MET DST