Re: Laptop za 999 zł z Biedronki

Autor: JanuszWo <jannus_tl_at_taki_gaz.pl>
Data: Sat 12 Jul 2008 - 19:25:21 MET DST
Message-ID: <g5also$u4m$1@node1.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

ZASK wrote:
> Zgadzam się, z tym co tu napisane w 100%. Linux jest dobry, nawet
> bardzo dobry, ale tylko w wąskich zastosowaniach (serwery, bazy
> danych i jeszcze parę zastosowań).
Oczywiście powielasz opinie innych lamerskich użytkowników linuksa,
albo takich, co widzieli linuksa tylko na forum onetu albo u kolegi.

> Narazie nie ma softu pod Linuxa, i nie chodzi o gry.
Piszesz, że nie ma softu pod linuksa. To nieprawda, bo jak napisałbym
tego posta? Jakieś progamy jednak są?
 
> to darmowe to naogół żenada.
Ale jak chcesz, to możesz zapłacić... Choćby openoffice można kupić w
firmie Ux Systems (http://www.ux.pl) za 2399,00 zł brutto (1 966,39 zł
netto). I jak? Już lepszy się zrobił progam przez to?
> Open Office jest zgodny....ze sobą :)
Celne spostrzeżenie. Brawo! Produkty Microsoft Office nie są zgodne
nawet same ze sobą. Czego doświadczają użytkownicy na całym świecie.
Microsoft chce jedynie wydusić z ludzi jak największą kasę. (co samo w
sobie nie jest złe, ale niech przyznają się do tego) Dowodem na to są
kolejne wersje microsoft office bez kompatybilności wstecznej. Ponadto
dlaczego oceniasz jakość programu biurowego po tym, że nie otwiera
plików microsoftu? Przecież on też nie otwiera wszystkich swoich
plików, przyznaj, że nie raz tego doświadczyłeś? Microsoft celowo
utrudnia innym firmom dostęp do swoich specyfikacji. Tworzy
specyfikacje, z których nie można odtworzyć z udostępnionej przez
siebie dokumentacji.
Jeśli przyjmiemy Twoje kryterium, to microsoft office dostaje 0 punktów
za otwieranie plików openoffice. Nie potrafi otworzyć żadnego. A
mógłby, bo dokumentacja i kod programu jest cały czas do wglądu.
Hmmm... Ciekawe, czemu tego nie umie taki wszechstronny progam
biurowy...
> Sam posiadam dwa Windowsy i Linuxa Ubuntu. Linuxa raczej jako
> ciekawostkę. Podoba mi się, do poczty i WWW wystarcza, ale nie wiele
> więcej mogę w nim zdziałać. Nie ma softu pod Linucha.
Powiedz, czego nie umiesz zrobić pod linuksem, wtedy może ktoś Ci
pomoże. Może ktoś się wzruszy Twoją historią. Wtedy przynajmniej
będziesz autentyczny i przestaniesz narzekać na coś, czego nie znasz.
Bo teraz dajesz jedynie dowody jakiejś dziwnej nieracjonalnej
zawziętości... Chyba, że pracujesz dla Microsoftu... To wtedy to jest
całkiem inna bajka.

Ja wszystko, czego potrzebuję robię pod linuksem. I nie nakazuję innym,
żeby się chowali ze swoim systemem operacyjnym, nie wyliczam jakich
programów nie ma na Mas OS, czy BSD, Solarisa, Uniksa itd. Niech każdy
używa tego, co mu jest wygodne. Byle tylko wytwory naszej pracy
trzymały się standardów, pliki dawały się odczytać bez względu na
system operacyjny. Darmowy, czy płatny? A wybieraj i daj wybrać innym.
A zobaczysz, że będzie to oznaczało postęp w informatyce i... Ceny za
progamy jakie tylko będziesz chciał.
> I chyba tak jeszcze będzie przez wiele lat, bo narazie widzę, że nic
> się nie zmienia.
O proroku! Uprzedzam innych: wzrok ma wątpliwej jakości.
Bo jednak się zmienia.
Więcej nie napiszę w tym wątku. Postanowiłem się odezwać, aby nie
pozostało bez komentarza lamerskie gadanie i wszechwiedza wyssana z
palca.
Pozdrawiam - JanuszWo

-- 
popraw adres - zmiana gazu
Received on Sat Jul 12 19:30:08 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 12 Jul 2008 - 19:51:05 MET DST