Re: Co oznacza blad S.M.A.R.T.

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Sun 15 Jun 2008 - 22:42:38 MET DST
Message-ID: <g33us2$4rf$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Sanctum Officium" g33172$4mi$1@news.onet.pl

> Co ma porgram komputerowy do MTBF?

Kawecki był specem od dysków w ogóle. :) I softowych, i hardych. ;)

> > MTBF -- jest to średni czas pomiędzy awariami DANEGO
> > URZĄDZENIA/EGZEMPLARZA.

> Nie! Nie rozumiesz tego pojęcia. To nie jest żywotność urządzenia .

> Może poczytaj, co to jest MTBF:
> http://en.wikipedia.org/wiki/Mean_time_between_failures

Może poczytaj dokumentację techniczną, bo w Wikipedii
pisać każdy może -- trochę lepiej lub trochę gorzej. :)

> Podawany dla dysków MTBF nie daje nic i badania które dałem, pokazują, że
> miliona godzin średnio dysk nie wytrzymuje.

Bity młotkiem i/lub przypalany ogniem nie wytrzyma nawet pół godziny. :)

> Wytrzymuje średnio ze 100 razy mniej niż marketungowy MTBF.

Czyli 10 tysięcy godzin? A mój (z MTBF wynoszącym ze ćwierć
miliona godzin) pracuje już 31996 godzin. :) I co -- wg Ciebie producent
tego dysku powinien był ustalić MTBF tego dysku na 3 miliony godzin?

Moje napędy optyczne od wczorajszego popołudnia do tej pory pracowały. :)
Nagrywarka była ciepła, ale nic nie wskazuje na jej uszkodzenie. :)

Na dodatek od dzisiejszego południa już wiem o tym, że cała ta praca psu
na budę się zda, bo należało wszystko zrobić inaczej niż zrobiłem, więc
kolejne dni napędy będą maltretowane nadal... Razem z napędami maltretuję
dyski, ale dla dysków to normalka. :)

> Indeks prędkości nie ma nic do "ogólnej wytrzymałości opony".

Nie mam ochoty na dyskusję. :)

> > Niestety
> > z różnych powodów producenci dodają także różnorakie wymogi i warunki
> > pracy,
> > typu niemożliwość pracy ciągłej, :) lub w zbyt szybko zmieniającej się
> > temperaturze, czy w szokach mechanicznych lub termicznych, lub innych...

> Podaj źróło tej inforamcji, bo inaczej trzeba to uznać za bajki wyssane z palca.

Zapraszam na strony producentów dysków. :)
Są tam **dokładnie** (w liczbach i chyba ;) z podaną tolerancją/niedokładnością)
opisane dopuszczalne:

 -- przeciążenia
 -- szybkości zmian temperatury
 -- ciśnienia powietrza
 -- temperatury powietrza
 -- itp. czynniki

-=-

Co do opon -- zachęcam do szczerej rozmowy z kimś, kto ma o oponach pojęcie. :)
Na przykład z kierowcą rajdowym. :) (choćby i amatorem, ale rajdowcem, i to nie
macierzowym) ;)

-=-

Mnie nie zależy na tym, abyście szanowni ;) dyskutanci żyli w prawdzie. :)
Możecie równie dobrze żyć swymi (czy cudzymi) marzeniami i rojeniami. :)

Moje dyski pracują poprawnie -- 31996 i 26216 godzin. Ten pierwszy rzadko
jest wyłączany. :)

I mój samochód (z 1984 roku) miewa się dobrze -- mogę (i tak czynię)
poganiać się z najnowszymi ,,modelami'', :) choć w przeszłości jeździłem
co najmniej odważnie i dałem niezły wycisk zarówno silnikowi, jak
i zawieszeniu. :)

Właśnie dziś, gdy prezentowały się w Białymstoku samochody, pomyślałem,
że to, co widuje się na zdjęciach i folderach (jazda z dużą szybkością
po wodzie, :) wąskimi dróżkami, pomiędzy barierkami czy pachołkami,
wchodzenie/wjeżdżanie z dużą szybkością w ciasne zakręty itp.) mam
za sobą w realu!!! I aby było jasne -- ja spowodowałem tym samochodem
tylko jeden (na dodatek niegroźny) wypadek, podczas gdy inni tłukli
weń bez miłosierdzia jak do tarczy. :)

I zapewne, jeśli się dobrze zastanowię, to uświadomię sobie, iż
podobnie jest ze złomem komputerowym. :) Wy -- marzycie i opowiadacie,
a ja żyję i korzystam na full. :)

Tyle tylko, że ja o oponach uczę się u rajdowych kierowców, nie
u ,,Kaweckich''. :) I o dyskach -- podobnie. :)

-==-

Założę się, że gdybym Cię przewiózł wąską, żużlową groblą z szybkością
60 km/h, to zafajdałbyś :) mi samochód. Tak jeździłem po białostockich
stawach nieraz. Wśród zarośniętych stawów, mając bardzo mocno ograniczoną
widoczność, a po bokach wodę tak blisko, że zjechanie ze ,,ścieżki'' choćby
o ćwierć metra skończyłoby się niechybnym wodowaniem. :) Na dodatek zarośnięta
,,szuwarami'' droga raz po raz znienacka kończy się ,,skrzyżowaniem'', które
widać dopiero z odległości kilku metrów, a na którym trzeba ciasno skręcać
pod kątem prostym lub... Wpaść do wody. :) Ciasno -- krzyżujące się, żużlowe
drogi są niewiele szersze (albo i nie :) szersze) od samochodu. :)

Tyle tylko, że ja uczyłem się u najlepszych. :)
I nie tyle uczyłem, co uczę się. :)
I zawsze ci najlepsi z życzliwością pomagają i uczą. :)
(w odróżnieniu od Was, szanowni ;) dyskutanci)
Być może dlatego, że ci najlepsi mają coś do przekazania, coś
potrafią, coś o czymś wiedzą i nie boją się konkurentów. :)

I choć mam pieniądze na nowy samochód, nie rozstaję się nadal
ze swoją staruszką, :) albowiem wiem, jak nad nią zapanować. :)
Inna sprawa, czy pieniądze przeznaczone na nowy samochód nie rozpłyną :)
się w eterze, ;) ale chyba muszę się najeździć starą panną Mercedes do
bólu :) tak zwanego, aż ją w końcu utopię czy rozbiję. :)

-=-

Wam zaś, szanowni ;) dyskutanci, pozostawię foldery i marzenia -- foldery
o samochodach i dyskach oraz foldery i marzenia i samochodach. :)

-=-

O MTBF można (i warto) poczytać w necie (właśnie sprawdziłem, że dobre
strony są pokazywane w Googlach), ale nie w Wikipedii, w której pisze
się to, co chce się piać. :) Na przykład ja mogę napisać, że Ziemia
jest gwiazdą. ;) Na szczęście jak na razie nie pisałem tam bzdur,
a jedynie skorygowałem to i owo, zawsze powołując się na wiarygodne źródła. :)
Tak na przykład skorygowałem kiedyś datę wyborów Miss Polonia. :)
Bodajże MP 2004 -- Misską została wówczas Kasia z Ostrowii/Ostrowa,
której nazwiska chyba nie pamiętam. :) Późniejsza (w tym samym roku)
któraś (być może druga) wicemiss świata. :)

-=-

Pozdrawiam ;) wszystkich (poza sobą) i nie chcę już tłuc dalej tej
piany czy mielić wody. :) Kto prawdę o MTBFie chce znać -- te ją pozna. :)
Kto chce żyć złudzeniami -- ten niech sobie tak żyje. :) Pewnego dnia żyjący
złudzeniami zauważą, że ich bzdury nie pasują do reszty świata, jak zauważył
Kawecki, gdy chciał kopiować MFTmirr w miejsce MFT. :) I będzie zgrzyt
i trzeba będzie się obudzić. :) Ale co mi do tego. :)

Nikt nie płaci mnie za uświadamianie takich jak Ty. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Received on Sun Jun 15 22:45:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 15 Jun 2008 - 22:51:06 MET DST