Re: starzenie się notbooków

Autor: Bartłomiej Kowal <kowal.bartlomiej_at_gmail.com>
Data: Fri 06 Jun 2008 - 13:41:27 MET DST
Message-ID: <fe9bfb1b-75b2-4b9a-a0ee-8f79334f7861@j22g2000hsf.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 6 Cze, 08:56, Radosław Sokół <Radoslaw.So...@polsl.pl> wrote:
> A wolisz kupić 3.5 kg złomu?
>
> Można kupić dobrego notebooka (i kosztuje to powiedzmy
> 4000 zł) albo dobry zestaw stacjonarny (i kosztuje to
> 2500 zł). Ten dobry zestaw stacjonarny będzie szybszy,
> trwalszy, *cichszy* i wydajniejszy niż notebook za 2500 zł.
> A przede wszystkim tańszy w eksploatacji, bo naprawy będą
> kosztowały kilkakrotnie mniej i nie trzeba będzie co trzy
> lata płacić za nową baterię.

Owszem, sam mam desktopa za 2500 PLN, ale oprócz niego notebooka za
drugie 2500. A że przed 2 laty nie mogłem ich mieć obu jednocześnie,
to kupiłem za 2500 PLN większego laptopa, który zastąpił mi podczas
stażu naukowego zagranicą desktopa.
Myślę, że takich osób jest bardzo dużo i to właśnie one są odbiorcami
tanich choć dużych laptopów. A swoją drogą 2500 PLN to już teraz nie
ten segment - w Biedronce są lapki za 1000, a mBank oferował Lenovo
N200 z Pentium Duo za 1600.

Co do baterii, to ja od paru lat zadaję sobie pytanie, czemu jeszcze
nikt nie produkuje laptopów bez nich...Pomijając zatruwanie
środowiska, to dla tego segmentu rynkowego (Celerony, duże
wyświetlacze i inne prądożerne dodatki) są one całkowicie zbędne. Ja
osobiście wolałbym wymienić 2-2,5 godziny pracy na baterii (tyle
trzyma mój lapek) na pół kilo lżejszy sprzęt, bo przecież wszędzie - w
domu, bibliotece, zakładzie pracy - można znaleźć gniazdko.

Pozdrawiam,
Bartek
Received on Fri Jun 6 13:45:12 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 06 Jun 2008 - 13:51:02 MET DST