> I właśnie o to mi chodzi. Sztucznie można to wywołać, ale nie ma to nic
> wspólnego z postrzeganiem cieni w praktyce. Monitor który potrafi "w
> realu" pokazać różnicę między odcieniami w zakresie powiedzmy 0-7 kosztuje
> od 3-4 tys wzwyż. Monitor,, który pokaże różnicę między 0-2 kosztuje 7-8
> tys zł.
Ciekawe czy na takowym ogładanie filmów nie jest torturą,
ze względu na widoczność w cieniach wszelkich artefaktów kompresji
(zwykle w bardzo ciemnych zakresach makrobloki są znaczne).
Czy aby tak nie jest, że im lepszy do grafiki, tym gorszy do filmów?
latet
Received on Mon May 26 19:50:28 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 26 May 2008 - 19:51:06 MET DST