On 4 Kwi, 19:35, "Seba_Fan" <Seba_...@poczta.onet.Skasuj-to.pl> wrote:
> Użytkownik "Poldekk" <nocze...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:ft5t0f$5m1$1@inews.gazeta.pl...
>
> > max wrote:
> > Kurczę, dobrze, że mój o tym nie wie, bo by się sfrustrował. Kosztował 2
> > lata temu zaledwie 3 tysiące i wiąż śmiga tak samo jak pierwszego dnia.
>
> podobnie u mnie, wiec dla mnie to bzdura to co "max" napisal
Mam w piwnicy starego blaszaka P90, z oszalamiajaca iloscia 24MB ramu.
Tez dziala i bardzo dobrze dziala. Nie ma takich mozliwosci jak moj
obecny komputer, ale co z tego? Skoro dziala?
Jesli zamierzasz funkcjonowac jak przecietny japonczyk - cale zycie
jedna praca, to choduj jeden komputer i na nim jeden system z jednym
programem i do konca zycia go uzywaj, to bedzie dobre rozwiazanie dla
ciebie i innych.
Dwa lata to duzo zmian, nowe technologie (nawet nie zdazylem kupic
IRDy, a juz rozpowszechnil sie bluetooth), nowe urzadzenia (dopiero co
zamienilem CD-RW na DVD-RW, a tu juz blureje jakies wchodza) i sila
rzeczy 2 letnie komputery staja sie stare.
Wygladaja jak nowe, dzialaja jak nowe, ale nie sa nowe.
Boje sie wejsc na pl.misc.kolory, bo dowiem sie, ze biale co prawda
nie jest czarne, ale zdecydowanie jest szare, bo przeciez szare w nocy
wyglada jak biale.
Facet idzie na studia, sam nie wie czego chce, ma worek zlota i szuka
laptopa "zeby byl dobry". Rada zeby wydac cala kwote teraz, kiedy sam
nie wie po co mu ten laptop (a na studiach to tylko do sciagania
muzyki i filmow moze sie przydac, bo przeciez nie do robienia 'prac',
ktore mozna zrobic w byle kafejce).
Najlepsze wyjscie to kupno byleczego teraz, przetestowanie co pasuje,
co nie, zarzniecie tego byleczego i kupno drugiego, juz pod katem
przyszlej pracy zawodoej.
A jeszcze lepiej, wydebienie laptopa sluzbowego.
Received on Sat Apr 5 03:10:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 05 Apr 2008 - 03:51:02 MET DST