On Apr 3, 9:18 am, Radosław Sokół <Radoslaw.So...@polsl.pl> wrote:
> arek pisze:
> > Owszem, wpycha. Wystawic do sprzedazy komputer wraz z oprogramowaniem,
> > ktorego komputer nie potrafi uruchomic, to jak sprzedawac kurczaki
> > umyte ludwikiem.
> Po pierwsze, wcale nie "nie potrafi uruchomić". To *działa*.
> I to działa *nie tak źle*.
Kurczak umyty ludwikiem tez smakuje niezle :)
Nie jest nawet jakos super toksyczny. Po prostu, gorszej jakosci, a w
niektorych przypadkach moze wywolac sensacje zoladkowe.
> Poza tym wcale nie "wciska". Oczywiste jest, że sprzedawcy
> będą wystawiali sprzęt tani i z jak najbardziej przyciągają-
> cymi oko parametrami technicznymi (mimo, że realnie będzie to
> marna konfiguracja). Jeżeli ktoś to kupuje bez zastanowienia
> "bo tanie", zamiast skonsultować się wcześniej ze specjalistą,
> to jego własna wina. Mamy wolny kraj, każdy może kupować takie
> badziewie, na jakie ma ochotę, ale też nie ma najmniejszego
> prawa mieć potem wobec kogokolwiek - oprócz siebie - żalu.
Wolny kraj, ok. Moze faktycznie, sprzedawcow mozna oceniac pod
wzgledem jakosci. A ci wciskajacy to po prostu krotkowzroczni,
bezmyslni zarabiacze, ktorzy dla szybkiego (i niewielkiego) zysku
odstreczaja klientow.
> I nie porównuj komputerów z kurczakami: do przyrządzenia kur-
> czaka nie trzeba specjalnej inteligencji czy wiedzy, a do obs-
> ługi komputera *tak*. To nie zabawka dla każdego, wbrew temu,
> co wiele firm usiłuje nam wmówić.
O komputerach cos tam wiem, ale kury upiec nie potrafie, zeby smaczna
byla. Nawet tej nie-ludwikowanej :D
Calkowicie sie z Toba nie zgadzam. Komputer to (powinna byc) zabawka
dla (absolutnie) kazdego.
A jesli tak nie jest, to tylko w wyniku bezmyslnosci projektantow,
ktorzy nawet z tak prostej rzeczy jak telefon potrafili wyrzezbic
dziwadlo, ktorego normalny czlowiek nie potrafi obsluzyc bez kursu
doszkalajacego.
Received on Thu Apr 3 13:35:15 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 03 Apr 2008 - 13:51:02 MET DST