Re: Laczenie sie z internetem przez cudzy otwarty ruter bez jego wiedzi to kradziez ?.

Autor: rs <no.address_at_no.spam.com>
Data: Thu 13 Mar 2008 - 16:35:47 MET
Message-ID: <ujgit3lvl8783oik6ogktgg0k08ttpbrv6@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Tue, 11 Mar 2008 18:50:51 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

>rs pisze:
>
>>> Gość na wezwanie gospodarza ma obowiązek opuścić, lokal bo w przeciwnym
>>> przypadku popełni przestępstwo (193KK) i gospodarz będzie mógł skorzysta
>>> z zapisów na temat obrony koniecznej (z umiarem oczywiście).
>>
>> DRES: dawaj forse i morda na podloge!
>> GOSPODARZ: przepraszam pana dresa, czy moglby by pan opuscic moje
>> mieszkanie, bo w mysl p193KK popelnia pan przestepstwo.
>> DRES: oj! najmocniej przepraszam. nie wiedzialem. juz wychodze. do
>> widzenia.
>>
>> oh dzieki, ze mamy takie prawo. <rs>
>
>Kolejny pokaz ignorancji...

tylko czyjej? twoje oderwanie prawa od zycia, ze po prosu glupota,
nawet nie ignorancja. litera prawa nie obroni cie w takiej sytuacji, a
udowodnic, ze mu mowiles bedzie ciezko.

>Nie trzeba napastnika informować o tym, że łamie prawo

tia. z zalapaniem ironii tez widze u ciebie kulawo.

> - jedna z
>podstawowych zasad prawa da się sparafrazować jako "nieznajomość prawa
>szkodzi".

no widze jak szkodzi tym co obrabiaja mieszkania. czy moze sugerujesz,
ze to wszystkie te napady robia prawnicy lub studenci prawa?
najbardziej to mnie wkurzaja tacy klienci, ktorzy jak nie zamkne
mieszkania, malo tego bede mial slabe zamki w drzwiach, i mnie obrobia
to powiedza: a sam sobie winien i zamkna sprawe. sadze, ze takim
powinno sie strzelac w lewe kolano. oczywiscie w imie prawa.

>Co więcej jeśli intruz w tym momencie grzecznie nie wyjdzie - można
>zastosować środki przymusu bezpośredniego, w skrajnych przypadkach z
>użyciem broni palnej włącznie (którą notabene każdy może sobie w domu
>posiadać).

tia. no super. i do tego momentu zlodziej jest zupelnie w porzadku,
moze mi pladrowac mieszkanie, prawda? dopiero jak bede nad nim gurowal
sila, bo mu przystawie giwere do skroni to prawo bedzie mnie bronic.
brawo, po prostu slicznie.
a jak nie mam giwery? mam 130cm wzrostu i jestem slabego zdrowia to
pewnie mozna mnie zawiazac na supel i to zapewne jest moja wina, ze
nie mam broni albo nie wykopalem na okolo mojego mieszkania fosy i nie
wspuscilem do glodnych krokodyli.
przypomina mi sie rozmowa, z palantem, ktory mi tlumaczyl, ze to jest
wina panienki, ze ja zgwalcili, bo weszla do baru w sukience mini.

>Oczywiście jeśli zacznie grzecznie wychodzić, obrona
>konieczna nie ma miejsca i np. ze strzału w plecy się nie wyłgasz.

a co jak bedzie siegal po kij golfowy stojacy w stojaku z tylu?
jak mi obrobil cale mieszkanie i wychodzi z plecakiem pelnym moejego
towaru to oczywiscie jest traktowane jako "grzecznie wychodzi" i ja
powinienem krzyknac: panie zlodzieju prosze sie odwrocic, bo w imieniu
prawa nie moge panu strzelic w plecy.
a sorry. zapomnialem, ze ty ironii nie kumasz. popros kogos zeby ci to
przetlumaczyl.

tak. powiedz to mojemu kumplowi, ktory przez ponad piec lat byl
szargany po sadach, straszony, musial przerwac studia i generalnie ma
zasrana historie, po tym jak chcial wyrzucic dwoch zlodziei z domu i
jednemu zrobil krzywde. to samo innemu, ktory probowal pomoc kobitce,
ktora koles chcial obrobic w przejsciu podziemnym i to on wyladowal w
areszcie, a kobitka i tak zostala obrobiona.

mowisz cos o ignorancji. otoz powinienes troche skrupulatniej zajrzec
i sprawdzic, ze oprocz litery prawa jest jeszcze prawo wykonawcze,
ktore w tym kraju po prostu nie dziala, przez co caly system prawa
jest niewydolny, a ty mi tutaj p193kk kiedy obrabia mnie dwa razy
wiekszy ode mnie zlodziej. po prostu juz nawet nie smieszne. <rs>

-- 
"My God is nicer than yours". Thomas Krupski
Received on Sat Mar 15 01:55:30 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 15 Mar 2008 - 02:01:59 MET