Re: Laczenie sie z internetem przez cudzy otwarty ruter bez jego wiedzi to kradziez ?.

Autor: Pawel <tetragon_wytnij__at_poczta.fm>
Data: Fri 07 Mar 2008 - 22:24:53 MET
Message-ID: <fqsanh$91o$1@news.vectranet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "|3eR|<0" <.@.> napisał w wiadomości
news:fqrepi$aod$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> ostatnio przeprowadziłem z swoim kolega długą męczącą rozmowe na temat
> tego czy polaczenie sie do czujegos routera NIE ZABEZPIECZONEGO przez
> WIFI( ten szczegol jest wazny chodzi o wifi nie kabel) bez swiadomosci
> wlasciciela i korzystanie z internetu, ale oczywiscie absolutne nie
> ingerowanie w prywatne dane wlasciciela routera ani tez nie wykonywanie
> dostepu do internetu do nie legalnych rzeczy to okradanie wlasciciela
> routera?. Moj kolega twierdzi, że to kradzież i wtargniecie w prywatna
> sferę, porownujac to do wtargniecia do czujegos domu i np: ogladania tv
> czy tez do uzywania czyjejs marynarki bez zgody wlasciciela, absurdanie
> smieszne porownanie prawda?. Ja uważam ze nie mozna tego porownac do
> zadnej klasycznej kradzieczy jaka towarzyszyla czlowiekowi od wiekow. Ja
> bym to porownal do czegos takiego i to jest jedyne porownanie jakie do
> tego pasuje: zalozmy ze N
> na pewnym osiadlu mieszka sobie sasiad, ktory nie zaslonil zalozji albo
> ich w ogole nie ma ( analogia: nie zabezpieczyl routera), , doskonale
> sobie zdaje sprawie ze na przeciwko stoi blok w ktorym mieszkaja ludzi i
> maja po tej stronie okna. Sasiad ten posiada platna kablowke a telewizor
> jest tak ustawiony ze osoby mieszkajace po przeciwnej stronie jesli tylko
> chca, moga sobie ogladac jego program TV, zalozmy ze jest lato ona ma
> otwarte okno wiec glos roznosi sie tak ze slychac, torche nie wygodnie ale
> mamy TV za friko. Czy w takim przypadku osoba ktora oglada jego TV za
> okna, bez jego wiedzy i oficjalnej zgody(chociaz ciezko sobie taka
> oficjalona zgode wyobrazic ;P), okrada go z kablowki albo czy tez narusza
> jego prywatna sfere?. Oczywiscie chodzi docelowo o odpowiedz w sprawie
> korzystania z otwartego punktu dostepowego ale analogia uwazam jest
> najbardziej trafna. Gdyz porownywanie tego do kradziezy samochodu, czy tez
> wejscia fizycznie na czyjas posesje to jest lagodnie mowiac beznadziejne.
> Z gory dziekuje za odpowiedzi.

Wedlug ciebie mozna do twojego niezamknietego mieszkania wejsc i troche
sobie pomieszkac?
Zycze ci wielu takich lokatorow.
pozdr
P.
Received on Fri Mar 7 22:25:35 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 07 Mar 2008 - 22:51:07 MET