Re: Laczenie sie z internetem przez cudzy otwarty ruter bez jego wiedzi to kradziez ?.

Autor: RadoslawF <radoslawfl_at_gazeta.pl>
Data: Fri 07 Mar 2008 - 18:18:05 MET
Message-ID: <fqrtbd$7q0$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Dnia 2008-03-07 17:13, Użytkownik kffiatek napisał:

>>> Korzystając z kablówki zza okna, nie kradniesz pasma. Tutaj jak
>>> najbardziej, bo korzystając z internetu ograniczasz dostępną dla
>>> właściciela przepustowość łącza i z tego go właśnie okradasz.
>>
>> Idąc tym tokiem rozumowania to jeśli sąsiad z p2p plików nie
>> ciągnie i nie wykorzystuje pełnej przepustowości łącza to taka
>> działalność nie jest kradzieżą bo sąsiad nic nie traci. :-)
>
> Choćby i strony oglądał, to będzie mu to działało wolniej niż gdyby
> drugiego użytkownika nie było. Poza tym idąc tym tropem router, który

jeśli nie wykorzystuje pełnej przepustowości to nie będzie wolniej.

> nadaje i odbiera (wifi) zużywa więcej prądu, za który również płaci
> gospodarz.

A myślisz że taka różnica w zużyciu prądu jest mierzalna ?

> Gdyby jednak prąd pominąć i uznać, że kradziej postanowi kraś pasmo
> tylko wtedy, kiedy gospodarz nie korzysta w ogóle, będzie się musiał
> połączyć żeby jakoś sprawdzać to, czy rzeczywiście nie korzysta, a wtedy
> po pierwsze ukradnie pasmo, a po drugie zaingeruje w prywatność gospodarza.

Takiej definicji ingerencji w prywatność to jeszcze nawet nie
uznały kretyńskie sądy w USA. Ale zawsze jest możliwość że
nie wiem o czymś. Możesz się powołać na jakiś precedens czy
tylko tak ci się wydaje ?

Pozdrawiam
Received on Fri Mar 7 18:20:11 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 07 Mar 2008 - 18:51:04 MET