Marcin P. pisze:
>> Ustawiłem żeby ładował akumulator maksymalnie do 75% pojemności i nie
>> doładowywał szybciej niż stopień naładowania nie spadnie poniżej 50%.
>
> To źle - postępujesz odwrotnie, niż ta instrukcja, którą podałeś.
> ZAWSZE ładuj aku na maxa. I zawsze rozładowuj aku do zera!!!
Właśnie nie.
Podstawowa rzecz wykańczająca akumulator to używanie go. Akumulator
nieużywany żyje dłużej, a ja mojego praktycznie nie używam, bo i tak z
nim siedzę przy biurku tylko.
A do przechowywania najkorzystniejsze jest trzymanie go w stanie do
połowy rozładowanym.
Jeżeli używam laptopa praktycznie cały czas w domu, to nie używam
akumulatora wcale, a układ ładowania po prostu go odłącza.
Zresztą w profilach ładowania baterii ta opcja (50%->75%) ma opis że
najbardziej wydłuża żywot baterii przy zastosowaniach stacjonarnych.
Tylko pytanie jest takie - dlaczego to nie działa po wyłączeniu komputera?
> A ty tak skonfigurowałeś cykl ładownaia,
> że histereza jest wąska i wykończysz aku najszybciej, jak się da!
Ale ja w ogóle ani nie rozładowuję, ani nie ładuję akumulatora więc nie
bardzo jest mowa o jakimś cyklu. Chodzi o to żeby nie stał miesiącami w
stanie naładowania 100%, bo to mu nie pomaga.
To o czym mówisz owszem ma miejsce ale jakbym z akumulatora korzystał,
czyli rozładowywał akumulator do 50%, a następnie ładował do 75% (inna
sprawa że dla LiIon to jakaś zbrodnia nie jest, one najgorzej znoszą
cykl 95%->100%->95%).
Natomiast ja naładowałem akumulator do 75% jakieś 10 dni temu i dziś mam
73%... Do 50% będę schodził jeszcze parę miesięcy.
> Mądre strony powinny napisać, że najlepiej powoli rozładowywać akumulator,
> bez doładowywania, jeśli to zbędne.
Nie mówię o używaniu akumulatora a raczej o przechowywaniu go bez
używania. Akumulator nie jest w ogóle zasilany w przypadku podłączenia
zasilacza, tylko sobie leży w obudowie.
Received on Wed Feb 20 20:30:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 20 Feb 2008 - 20:51:13 MET