[OT] by³o: Co lepsze SB Augigy SE vs Realtek ALC888

Autor: Marek Chwojnicki <marek_ch_at_tenbit.pl>
Data: Wed 06 Feb 2008 - 12:30:48 MET
Message-ID: <foc5pi$cf4$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Tomasz Minkiewicz napisa³(a):
> On Wed, 6 February 2008 11:03 *Marek Chwojnicki* (marek_ch@tenbit.pl)
> wrote in <foc0l7$pc7$1@atlantis.news.tpi.pl>:
>
>> Tomasz Minkiewicz napisa³(a):
>>
>>>> nie bardzo rozumiem w czym problem - SNR podaje sie w odniesieniu do
>>>> ciszy...
>>> Mo¿e ja czego¶ bardzo nie rozumiem, ale skoro "ratio", to znaczy, ¿e co¶
>>> przez co¶ siê dzieli, podczas ciszy sygna³ to 0, a je¶li mamy zawsze
>>> dzieln± 0, to niewiele nam taki wska¼nik powie.
>> Tylko, ze "cisza" i cisza to dwie ró¿ne sprawy. SNR mierzy ró¿nicê
>> poziomów pomiêdzy (uogólniaj±c) normalnym sygna³em w pewnych ¶ci¶le
>> okre¶lonych warunkach a "cisz±" tej karty/przetwornika/dowolnego
>> urz±dzenia, tzn. sytuacj± kiedy na wyj¶cie NIE JEST NIC PODAWANE. To
>> znaczy, ze na wyj¶ciu nie ma sygna³u u¿ytecznego, a s± szumy w³asne
>> urz±dzenia, czyli "cisza".
>
> 8-O
> To siê tak robi?
> My¶la³em, ¿e znaj±c oryginalny sygna³ rejestruje siê lub emituje go
> na/z urz±dzenia, a potem oddziela go od zaszumionego wynikowego
> i porównuje - bo ja wiem - chyba ¶rednie poziomy sygna³u i reszty.

To co opisujesz bardziej by siê nadawa³o do okre¶lania zniekszta³ceñ,
ni¿ szumów - bo po odejmowanie "od siebie" sygna³u po przej¶ciu przez
urz±dzenie ma kilka wad. Po pierwsze urz±dzenie mo¿e mieæ wzmocnienie
ró¿ne od 0dB (czyli wzmocni lub os³abi sygna³ wogóle), po drugie nawet
gdyby mia³o teoretycznie 0dB, to wynik takiego odejmowania móg³by byæ
obarczony sporym b³êdem - mówimy o wyniku odejmowania który ma byæ
np.9-10 rzêdów wielko¶ci poni¿ej odejmowanych warto¶ci. W liczbach jest
to proste, w elektronice analogowej ju¿ nie bardzo :)

>
>> A to co piszesz o 0dB w rozumieniu in¿ynierów audio (czy raczej
>> in¿ynierów d¼wiêku) to taki poziom odniesienia, przyjêty w³a¶nie nie
>> jako cisza, tylko pe³ne wysterowanie na styku pomiêdzy urz±dzeniami.
>
> OK. Chyba zaczynam powolutku qmaæ. W tej wikipedyjnej definicji nie
> rozumia³em, dlaczego napisali, ¿e 1.228 VRMS to akurat 4 dB (bo jak mo¿na
> okre¶laæ krotno¶æ w odniesieniu do 0V?).
>
> Tylko co to znaczy "pe³ne wysterowanie"?

Widzisz, to wszystko s± kwestie dosyæ umowne i zestandaryzowane, w³a¶nie
po to, ¿eby unikaæ zastanawiania siê. Ogólnie w rozumieniu audio pe³ne
wysterowanie to same jedynki na wej¶ciu (je¶li wchodzi w grê technika
cyfrowa), lub maksymalny poziom sygna³u, przy którym urz±dzenie
zachowuje siê w miarê liniowo, tj. nie przekracza pewnego okre¶lonego
poziomu zniekszta³ceñ. Dlatego moc wzmacniacza(g³o¶ników/kolumn)
podawana jest jako maksymalna moc któr± potrafi on oddaæ (przyj±æ) przy
poziomie zniekszta³ceñ nie przekraczaj±cym np. 1% (0,1% itd - zale¿y od
norm których u¿yto) przez okre¶lony czas (zwykle np. 10 minut). St±d siê
bior± dziwaczne moce jakie mo¿na by³o zobaczyæ na radiomagnetofonach
typu "jamnik" itp. 1600W, ale ³adnie okre¶lone jako P.M.P.O. czy jaki¶
taki piêkny dopisek tam by³. Moc znamionowa np. 4W, ale PMPO 400W, bo
przez 1 milisekundê g³o¶nik by³ w stanie znie¶æ 200W i nie wybuchn±æ, a
g³o¶niki by³y dwa :) Nijak siê to jednak mia³o do rzeczywistych
parametrów urz±dzenia.

>
>> Wtedy np. taki sygna³ jest przy pe³nym wysterowaniu przedwzmacniacza,
>> wzmacniach na wyj¶ciu daje +X decybeli, a "cisza" to -Y decybeli (im
>> wy¿sza liczba po minusie tym lepiej).
>
> I X oraz -Y maj± za poziom odniesienia w³a¶nie to "pe³ne wysterowanie" na
> styku przedwzmacniacz-wzmacniacz. Tak?

Tak. Przy czym to X (wzmocnienie wzmacniacza) jest zazwyczaj regulowane
w sprzêcie powszechnego u¿ytku (bo to co powszechnie okre¶lane jest
mianem wzmacniacza to tak naprawdê wzmacniacz i przedwzmacniacz w
jednym) i sta³e w sprzêcie profesjonalnym, gdzie regulacji do s³u¿y
w³a¶nie oddzielny przedwzmacniacz (lub np. konsoleta) a wzmacniacz tylko
wzmacnia zawsze o tyle samo decybeli to co dostanie na wej¶cie.

Z tym wi±za³o siê jeszcze kilka innych kwestii, takich jak czu³o¶æ
wzmacniacza, czy przekonanie co niektórych, ¿e wzmacniacz ma moc
nominaln±/maksymaln± po "odkrêceniu ga³y na maksa". Dla przyk³adu:
wzmacniacz ma czu³o¶æ 100mV, magnetofon ma poziom wyj¶ciowy np. 500mV a
odtwarzacz CD 2V. Co to oznacza? Ano kilka rzeczy:
1. wzmacniacz osi±gnie moc znamionow± je¶li dostarczysz mu na wej¶cie
sygna³ o poziomie co najmniej 100mV (przy 100mV aby to osi±gn±æ bêdzie
trzeba w³a¶nie "odkrêciæ ga³ê na maksa")
2. po w³±czeniu magnetofonu aby osi±gn±æ moc nominaln± trzeba ga³ê
odkrêciæ ju¿ mniej - bo skoro ju¿ na wej¶ciu mamy 5x wiêcej, to trzeba
wzmocniæ 5x mniej, ¿eby uzyskaæ ten sam efekt. Je¶li odkrêcimy ga³ê
bardziej to albo spalimy kolumny, albo wzmacniacz, a na pewno bêd±
zniekszta³cenia wiêksze ni¿ powinny. Wszystko zale¿y jakie zapasy
bezpieczeñstwa maj± urz±dzenia.
3. Dla CD zjawisko bêdzie jeszcze bardziej widoczne, bo tu ju¿ mamy 20x
wiêkszy sygna³ wej¶ciowy ni¿ czu³o¶æ.
>
>> To tak ogólnie i bardzo skrótowo :)
>
> A to¶ mnie pocieszy³. ;)
>
:)

Pozdrawiam,
Trolu
Received on Wed Feb 6 12:30:07 2008

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 06 Feb 2008 - 12:51:04 MET