Witam,
Kupiłem na Alledrogo zasilacz FORTRON FSP400-60PFN. Zasilacz dziwnie się
zachowuje.
Po podłączeniu do płyty i podłączeniu kabla zasilacz podaje od razu
napięcie - kręci się wentylator i pali się dioda zasilania na obudowie
komputera. Przy próbie włączenia komp nie stratuje - z zasilacza słychać
ciche piski, chyba coś z cewkami się dzieje. Wentylator się kręci.
Konfiguracja tego komputera: AMD Athlon 2600+; Asrock K7S8XE; RADEON
9600pro; 1,5 GB RAM (1x 1GB, 2x256 MB); 2xHDD; 1xDVD/RW.
Myślę sobie, może konfiguracja za mocna na ten zasilacz.
Podłączyłem zasilacz do poczciwego Compaqa DESKPRO Celeron 333; 1xHDD, 1xCD.
Po podłączeniu zasilania zachowanie podobne jak wyżej. Jednak tu komputer
można uruchomić. Nawet działa, ale po zamknięciu systemu wentylator dalej
chodzi a na obudowie świeci się dioda zasilania.
Można coś z tym zrobić czy zasilacz jest walnięty.
I dodatkowe pytanie: czy tego typu zasilacz jest za słaby do opisanej
konfiguracji AMD ?
Pozdrawiam,
-- Chopin "Gdynia Moje Miasto" stawnanet@wUpE.pEElReceived on Sat Dec 15 12:55:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 15 Dec 2007 - 13:51:09 MET