Re: Zewnętrzna karta dźwiękowa

Autor: gotar <gotar-poczta_at_onet.pl>
Data: Fri 07 Dec 2007 - 12:14:39 MET
Message-ID: <slrnfliaov.qua.gotar-poczta@pepin.polanet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Artur(m) <musicm@interia.pl> wrote:

>> wywołanej szumem komputerów i innych urządzeń biurowych, życiem w
>> głośnym mieście itp. ludzie słyszą powyżej przeciętnej granicy
>> słyszalnej częstotliwości, tj. 16-20kHz (czyli próbkowania 32-40kHz).

> To jest trochę inaczej niż myślisz.

A możesz powiedzieć jak?

> Takie próbkowanie, z taką rozdzielczoscia jest po to
> aby lepiej słyszeć brzmienie basu(!) i innych ibstrumentów.

OMG... Albo Ty nie słyszałeś o takim twierdzeniu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Kotielnikowa-Shannona

albo ja rzeczywiście czegoś nie wiem. Więc powtórzę: próbkowanie powyżej
już 40 kHz pozwala na odtwarzanie ciągłego przebiegu harmonicznych
niesłyszalnych dla człowieka - może mi ktoś zatem wyjaśnić, po co się
próbkuje aż do tych 90 kHz? Żeby gadać z delfinami, polować na
nietoperze oraz straszyć psy w sąsiedztwie?

Bo do próbowania basów(!) to wystarczy pewnie 5 kHz. Coś mi się wydaje,
że kolega jest z tych, co używają złotych kabli do transmisji cyfrowych
sygnałów z korekcją błędów.

-- 
Tomek                                    http://tccs.sourceforge.net/
http://pld-linux.org/                    http://vfmg.sourceforge.net/
Received on Fri Dec 7 12:15:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 07 Dec 2007 - 12:51:06 MET