> To trzeba bylo im to wszystko odeslac i koniec sprawy, ew. koszta
> kuriera bylyby dobrym przypominaczem zeby nastepnym razem nie
> kilkac bez czytania.
byc moze masz racje,
problem tylko w tym ze gonily mnie terminy, a odeslanie wszystkiego i kupienie
gdzie indziej, lub negocjowanie od poczatku prowadziloby do miniecia paru
terminow - pisze tylko dlaczego tak nie zrobilem
napisalem tez "byc moze masz racje" bo obawiam sie ze gdybym im to odeslal, to
zacytowaliby mi kolejny punkt regulaminu ktory w skrocie mowi: zaakceptowales,
to znaczy ze kupiles
bardziej zalezaloby mi na tym, zeby firma powaznie podchodzila do klienta, i
jesli i ja sie pomylilem (napisalem wyczerpujaco w jakich okolicznosciach i
czemu) ale pomylili sie i oni w ogole rozpatrujac to zlecenie, to byc moze
powinni podejsc do sprawy bardziej elastycznie i milo, a nie na zasadzie: "my
zarabiamy, odczep sie pan" - bo tak to -subiektywnie- poczulem
pozdrawiam,
Kuba
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Wed Nov 21 18:25:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 21 Nov 2007 - 18:51:17 MET