Re: jak mocny zasilacz bedzie potrzebny?

Autor: Darek F. <filonxxxl_at_poczta.fm>
Data: Thu 15 Nov 2007 - 09:16:16 MET
Message-ID: <fhgv8h$t8n$1@achot.icm.edu.pl>

Użytkownik "chemik333" napisał

> duzo szczescia, duzo szczescia... gadanie... miales kiedys jakiegos feela?
> spalil on Ci sie kiedys albo spowodowal straty? Ja ich zamontowalem juz
> kilkadziesiat (zarowno feele 1 jak i feele 2) i jakos z zadnym ZADNYCH
> problemow nie ma od kilku lat. Wrecz nawet z codegenami NIGDY problemow
> nie
> mialem (podobne ilosci zamontowanych) a nie jeden znich ciagnal sprzet
> ktory
> teoretycznie byl "nie do uciagniecia" wg wyliczen takich "usenetowych
> specjalistow".

No widzisz, a ja owszem, mialem przygody. W pracy zdechl zasilacz (co
prawda megabajt, ale...) i... pociagnal za soba reszte kompa (lacznie z
dyskami, niestety...)
Prywatnie tez owszem, mialem hece z codegenem, komp sie restartowal
po wlaczeniu czegokolwiek co wykorzystywalo grafike 3D (teoretycznie
powinien
sie wyrabiac z palcem w .....) Po zmianie na Fortrona chodzi do dzis.

> A jak juz tak waga jest dla Ciebie takim znakomitym wyznacznikiem jakosci
> to
> powiem Ci ze feel (przynajmniej 2) malo nie wazy. Owszem, w innych i sa
> jakies super dodatki szmery bajery, ale to co jest tu wystarcza w
> zupelnosci.

Akurat rozebralem w zyciu niejeden zasilacz i z racji wyksztalcenia i swego
hobby
potrafie ocenic (i docenic...) jakosc wykorzystanych podzespolow...
Co to Tagana to prawda jest taka, ze to marka handlowa Topowera i tyle.
Owszem tez mieli swoje wpadki (jak "slynne" 580-ki z serii U15...) ale
roznica jest
taka, ze nigdy nie slyszalem, zeby padajacy Tagan, Topower, Seasonic,
Fortron,
Thermaltake czy jakikolwiek inny pociagnal cos za soba, jak padnie to w
samotnosci...
A te tansze niestety niekoniecznie....

> Tak wiec takie gadanie ze to niby jakosc... jak bys poszperal
> glebiej - jak mowilem - zobaczysz i nie jedna, nie dwie osoby narzekajace
> na
> tagany ale znacznie wiecej. A reszta ich uzytkownikow? reszta myslac ze
> wydala 200zl na CÓD jakim to niby tagan jest chwali go w niebiosy (bo musi
> usprawidliwic sobie wydatek na niego)

Narzekajace owszem, ale na co? Ze szumi bardziej niz sie spodziewal, ze
lakier obudowy
sie rysuje przy wkladaniu (niestety prawda., grrr....) i tyle wlasciwie
(oprocz wspomnianych
wpadek z plywajacym 12V - ale zasilki wracaly z serwisu szybciutko i z
przeprosinami - serio).
200zl? a co kupisz z Tagana za te pieniadze, sam osobiscie w tej chwili w
kompach
mam 2 zasilki: Fortron 400 i Tagan 600-U33 (pierwszy owszem spokojnie miesci
sie
w polowie tej kwoty, drugi juz niekoniecznie...).

Nadal zyczac duzo szczescia pozdrawiam.
Obys nigdy nie musial sie przekonac, ze jednak cos w tym jest...
Z mojej strony EOT
Darek F., Bialystok
Received on Thu Nov 15 09:20:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 15 Nov 2007 - 09:51:09 MET