Re: "niezgodnosc towaru z opisem" zamiast gwarancji

> Przez cytowanie te u ywasz polskich znaków.

Fakt.

>
> >>Podstawa prawna?
> >Czytales linki podane na poczatku watku? Tam jest podstawa prawna.
>
> Jakby jeszcze sprawdzi dok adniej, mo e by si dowiedzia , e od 2002
> roku "troch " si przepisy pozmienia y i powo ywanie si na KC z tego
> roku jest cokolwiek zabawne.

A nie jest zabawne zakladanie, ze kazda ustawa jest aktualizowana
co..no wlasnie, co ile? Jesli uwazasz, ze ta jest nieaktualna, pokaz
mi aktualna. Bo smieszne jest to, ze zakladasz cos z gory, nawet nie
wglebiajac sie w temat. Wiec jesli zabierasz zdanie i masz zgola
odmienne niz moje, ktore jest poparte kodeksem, to badz laskaw poprzec
je czyms (np kodeksem) - a jesli to sa tylko domysly, ze ta ustawa
jest przestarzala, to napisz tak i nie wprowadzaj ludzi w blad.

> >>Odpowiada za ewentualn niezgodno towaru z umow . Poczytaj KC.
> >Tobie radze (uprzejmie) poczytac co to oznacza niezgonosc towaru z
> >umowa.
>
> Wiem co oznacza niezgodno towaru z umow . (BTW, masz nadmiarowe "to" w
> tym zdaniu)

No to dobrze. A co do "to" - mania poprawiania i wytykania
najmniejszych bledow ogarnela grupy - to moje spostrzezenie (wiem,
szyk zdania moglby byc lepszy).

>
> >>>Konsument zawsze moze przyjsc do
> >>>sprzedawcy daj c naprawy sprz tu.
> >>Oczywi cie. Podobnie jak zawsze mo e przyj do sprzedawcy daj c
> >>pokoju na wiecie. Tyle, e nie zawsze z tego co wynika.
> >Pokoju nie moze wyegzekwowac, ale swoje prawa tak.
>
> O ile je ma.

:) Ma.

>
> >Panowie i Panie, klocicie sie, ze to niemozliwe, ze tak nie jest, a na
> >poczatku macie podane linki - jeden z nich to kodeks, gdzie macie
> >dokladnie opisane. Przeczytajcie to, naprawde warto z tego korzystac.
>
> Oczywi cie. Szkoda e jeszcze nie doradzisz korzystania z Konstytucji
> 3 Maja.

Sluchaj, jesli sie nie zgadzasz, to tak jak mowilem, pokaz mi inny
kodeks, inny przepis, czekam. A jesli nie, to moze jednak ten jest
aktualny i sluszny, co?

Pozdrawiam
Tazz
Received on Tue Nov 6 14:15:07 2007