Re: Komp za 1000zł [OT]

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Thu 11 Oct 2007 - 23:35:30 MET DST
Message-ID: <slrnfgt5p2.6jk.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "gotar"
>>>> Poczytaj kiedyś o efektach zewnętrznych, na przykład.
>>>Może mi nieco rozjaśnisz?
>> http://en.wikipedia.org/wiki/Externality
>Rozjaśniaj dalej. Podpowiem od razu, że chodzi mi o konkrety.

Naprawdę nie mam ochoty robić za propedeutykę ekonomii. Jest dużo
książek na rynku.

>>>> się pieszy na obszarze niezabudowanym, gdy nie ma chodnika.
>>>A co za różnica, którą stroną idzie?
>> Choćby taka, że nie jest to wyprzedzanie.
>A co za różnica, czy wyprzedzanie, wymijanie czy omijanie? I czy idzie
>lewą stroną pieszy, czy prawą cała kolumna, czy w poprzek pijany sołtys?

Oczywiście, żadna. I żadna różnica czy uczestnicy manewru widzą się
nawzajem.

>Albo drogi będą bezpieczne dla pałętających się po nich ludzi, albo będą
>szybkie.

Owszem.

>>>Tak więc podtrzymuję priorytety:
>>>1. samochody
>>>2. pieszy
>>>3. rowerzyści, deskolorkowcy i inne drogowe pasożyty.
>> Rozumiem, że należysz do tych, którzy najchętniej wyasfaltowaliby całą
>> Polskę na równo.
>Skąd taki wniosek?

"pasożyty".

>>>Zwłaszcza kierowcom, którzy płacą na te drogi, na leczenie chorych,
>>>pielęgniarki, rolników i pewnie masę innych społecznych wydatków.
>> Taaaak. Poczytaj jednak coś o ekonomice transportu, dobrze?
>Może jednak skusisz się i podasz jakiś konkret, żeby mnie wyedukować czy
>też nawrócić? Bo jeśli chcesz dyskutować na poziomie 'poczytaj sobie' to
>nie ma sensu cała ta dyskusja, bo nie podając argumentów do niczego mnie
>nie przekonasz.

Wiesz, żeby dyskutować, trzeba mieć jakieś podstawy. Jeżeli uważasz, że
kierowcy "płacą na drogi i dlatego drogi mają być dla samochodów a nie
pasożytów cyklistów", to najwyraźniej tych podstaw nie masz.

>>>No i właśnie to napisałem na samoym początku - u nas nie jest sensownie
>>>zorganizowany, bo są poustawiane absurdalne ograniczenia prędkości.
>> One nie są absurdalne. One są konsekwencją absurdalnej sieci drogowej.
>No patrz - a ja w okolicach, gdzie się poruszam, nie mam co na drogi
>narzekać (poza A4, ale w zasadzie to tam można by tych rowerzystów
>puścić). A nierzadko widuję właśnie jakieś dziwne znaki (niektóre nawet
>pamiętam, jak stawiali - zwykle przy remoncie nawierzchni 10 lat temu).

A to (niedbałość służb), to odrębna kwestia. Ale to należy rozwiązywać
upominaniem tychże, a nie radosnym łamaniem przepisów.

-- 
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ The  macro here has not been followed by the
.\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. required stuff, so I'm ignorig it.(TeX)
\.http://epsilon.eu.org/\.\ 
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. 
Received on Thu Oct 11 23:40:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 11 Oct 2007 - 23:51:05 MET DST