wczoraj po włączeniu laptopa (HP NX7400) stwierdziłem, że na matrycy
jest włos. przy próbie strząśnięcia okazało się, że jest on dosłownie na
matrycy: tzn między szybą a matrycą. jakim cudem on tam wlazł? (przez
rok go nie było) i czy ma ktoś jakiś pomysł na usunięcie go bez
rozbierania pokrywy laptopa (przesunięcie do samego brzegu? jest jakieś
10mm od lewego boku). gdyby nie to, że komputer jest mi akurat niezbędny
bez ceregieli posłałbym do serwisu i niech oni się martwią. ale nie
przeszkadza to aż tak, a gwarancji jeszcze dużo, więc można to zrobić
potem. tylko czy moja teoria, że nie zaszkodzi to matrycy jest prawdziwa? ;)
-- _____ _______________/ \_______________ |GG: 2822174 \_____________ Szarlih _____________/ |tlen/konnekt: szarlih \__________ _ _ __________/ |ICQ: 254990166 \_________/ |www.compu.plReceived on Sun Sep 23 13:25:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 23 Sep 2007 - 13:51:14 MET DST