Re: Żywotność dysku a jego położenie

Autor: Artur\(m\) <musicm_at_interia.pl>
Data: Fri 21 Sep 2007 - 14:48:42 MET DST
Message-ID: <fd0eff$2n2q$1@sabat.tu.kielce.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w wiadomości
news:fd084t$891$1@polsl.pl...
> Skylla pisze:
> > [...] Nie sądzę aby sprzęt firmowy był
> > projektowany wbrew zasadom :).
>
> Dlaczego?
>
> Odważyłbym się stwierdzić, że sprzęt firmowy jest projektowany
> w myśl tylko jednej zasady: zysk. Czyli należy stworzyć naj-
> tańszą dochodową konstrukcję. Coś, co wytrzyma co najmniej
> tyle, ile się gwarancji daje na dany zestaw, ale niekonie-
> cznie dużo więcej. Czasem nawet lepiej, jeżeli komputer z
> 3-letnią gwarancją "padnie" po czterech latach, niż gdyby
> miał pracować na przykład osiem lat (bo jak polegnie wcześ-
> niej, to być może klient zadowolony z 4-letniej pracy starego
> komputera kupi coś nowego tej samej firmy).
>
> W myśl tej zasady nie ma sensu dokładać wielkich szyn, by
> dysk mógł wisieć "zgodnie z zasadami" i mieć szanse na
> pracę nie przez 10, a przez 15 lat. Nawet źle zawieszony
> podziała wystarczająco długo, a mniejsze szyny (lub ich
> brak) to o dolara tańsza maszyna. Lepiej w ramach gwarancji
> wymienić dysk za $50 w jednej na 500 maszyn, niż wydać
> $500 na lepsze szyny we wszystkich tych maszynach.

Tak. Niestety może masz rację:(
Choć z drugiej strony ktoś mógłby Ci zarzucić
głoszenie "spiskowej teorii dziejów" :).

Artur(m)
Received on Fri Sep 21 14:50:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 21 Sep 2007 - 14:51:14 MET DST