Re: Tani i mały pecet

** Samotnik <samotnik@wytnij.samotnik.art.pl> wrote:

>> Produkowane są dedykowane małe komputerki właśnie do takich zadań. Na ich
>> bazie robisz sobie co tam chcesz. Często są właśnie oparte na flash, mają
>> port do podłączenia laptopowego dysku (ale nie musisz z niego korzystać),
>> sieć, dodatkowy port CF czy PCMCIA do podłączenia kart rozszerzeń (np.
>> wifi), często USB, slot na kartę pamięci (RAM), zasilanie z zasilacza,
>> procesory najczęściej ARM (ale i tak chyba Windows odpada prawda?) o
>> taktowaniu kilkuset MHz.

> Ano, odpada, jakiś unix tam będzie.

Nie bardzo rozumiem, że co, że Linux czy FreeBSD nie działa na ARM? Bo z
rasowych uniksów to żaden na tym nie będzie sensownie działał, w ogóle mało
uniksów działa sensownie na pecetach.

Ale jak się upierasz to są też takie małe opcje oparte o 64b procesory RISC. Z
tym, że to będzie nieco drożej. :)

> Jakoś nie jestem przekonany do takich dedykowanych urządzeń (boję się ew.
> awarii i nierozbieralności tego), ale kto wie...

Bo tego w przypadku awarii się przecież nie rozbiera własnoręcznie, ma się
zapasowy, wysyła się kurierem do oddziału, a zpsiuty się odsyła na gwarancji.

Nie mów, że masz jeszcze tutaj za serwis robić? Jak masz robić za serwis to
bier normalnego składaka w malej obudowie. A jak nie chce Ci się robić za
serwis to bierz coś ze wsparciem czy jakiś np. najtańszy serwer Della (mały nie
będzie, ale w czym problem, w kurniku chyba nie chcesz tego trzymać?) - taki
lepszy pecet.

Ew. być może wyjściem np. laptop po prostu.

> To chyba ten kierunek. Na pewno nie jestem chętny dopłacać za miniaturowe
> rozmiary.

To wybierz normalne rozmiary, na pewno będzie bardziej serwisowalne i
standardowe. Sam się uparłeś na mały rozmiar, więc z założenia jesteś chętny
zań dopłacać. :)

> To może mieć wymiary komputera, nie musi wyglądać jak pudełko fajek :)

Acha, to było napisać, napisałeś na początku, że rozmiar jest istotny (jakbyś
np. chciał to gdzieś upychać w nietypowych miejscach np. w skrzynkach
telekomunikacyjnych czy czymś takim). No to zwykłe pecetyczne serwery np. Dell
czy HP, z najniższej półki. No chyba, że chcesz się bawić w serwis, to sobie
coś złóż.

> Bardziej mnie boli pobór mocy, ciepło i szum nawet najsłabszych dostępnych w
> sklepach proców.

Ale dlaczego dokładnie *Ciebie* boli? Będziesz to trzymał pod poduszką? Co to
ma być właściwie?

> Mimo że 1550 z 1600 MHz będzie ciągle leżeć odłogiem, to szumieć i grzać się
> będzie. A w końcu i tak wentylatorek zarośnie kurzem czy coś i trzeba będzie
> to naprawiać.

To się wypisuje zgłoszenie i przyjeżdża komputerowiec naprawiać. :)

> Chciałbym z tego zrobić coś bezobsługowego jednak.

Wszystko po pewnym czasie i tak będzie wymagało jakiegoś serwisu.

> Niestety nadal nie wiem, gdzie tego szukać ;-)

W tym momencie to za bardzo nie mam pojęcia czego właściwie szukasz.

-- 
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK