Radosław Sokół pisze:
> Trudno powiedzieć, co poszło. Jeżeli masz szczęście -- to
> moduł pamięci; musiałbyś wypożyczyć jakiś pasujący i (tym
> razem przy wyjętej baterii...) spróbować z nim uruchomić
> komputer. Jest jednak możliwość, że "poszła" cała płyta
> główna, a to może uczynić naprawę po prostu nieopłacalną.
>
Post już troche stary, ale laptop właśnie wrócił z serwisu.
Okazało się że luty na gnieździe ram przestały trzymać (tzw zimny lut?),
wystarczyło poprawić. Więc jednak wymienianie ramu z włożoną baterią nie
okazało się zabójcze dla maszyny.
Pozdrawiam
Received on Fri Aug 24 10:45:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 24 Aug 2007 - 10:51:16 MET DST