Re: Zagadka: burza i komputer

Autor: Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta_at_spamu-nie-trawi.gmail.com>
Data: Thu 23 Aug 2007 - 21:34:51 MET DST
Message-ID: <fakntb$e9u$4@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Atlantis pisze:
> Prawda jest taka - aż Ci czegoś nie spali, to nie zmądrzejesz. :P Znam o
> z własnego doświadczenia - kiedyś, parę lat temu też też podchodziłem
> tak na luzie - "e tam, nic się nie stanie". Całe szczęście, że gdy się
> stało poszedł niezbyt wiele wart fragment instalacji tv-sat a mnie
> pecet. :P
[...]
> Poza tym listwa antyprzepięciowa oczywiście jest, ale to przereklamowane
> "zabezpieczenie". :P

Ale macie problemy... Nie pamiętam kiedy ostatnio wyłączyłem komputer w
czasie burzy. Raz piorunem dostał okoliczny transformator, poszło wyższe
napięcie i spaliło mi bezpiecznik w listwie. Wymieniłem i dalej mam
burze w dupie, za przeproszeniem. Bezpiecznik kosztował 3 minuty roboty
i 2zł albo i mniej (nie pamiętam). A - przez listwę mam też puszczoną
linię telefoniczną do modemu.

-- 
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta		mailto:m.karweta@gmail.com
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabber.autocom.pl
"blogoslawienstwo PiS nie pokona ekonomii. Nawet w IV RP." Raf256
Received on Thu Aug 23 21:40:05 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 23 Aug 2007 - 21:51:21 MET DST