Konrad Kosmowski napisał(a):
> Czyli sprzęt, z którego korzystają dwie osoby to już nie jest pecet? :) A co z
> np. riscowym serwerem IBM stojącym u mnie pod biurkiem - tylko ja z niego
> korzystam, to pecet? :P
No i właśnie o tym mówię - nie powinno się brać na serio słów "Personal
Computer", bo to tyko nazwa. :) Ma tyle wspólnego ze sposobem
użytkowania sprzętu, co Macintosh z sadownictwem. ;P Wszystko przez ten
durny podział z lat osiemdziesiątych, który już wtedy był czysto
wirtualny - tzw. "komputery domowe: były często użytkowane przez jednego
człowieka (bo były względnie tanie) a jeśli PC się trafił w prywatnym
domu to był dzielony między wszystkich domowników (którzy podzielili
pomiędzy siebie i koszt zakupu :P).
Zresztą - ktoś pamięta co było napisane na spodzie obudowy ZX Spectrum? :P
Autor wątku chyba szedł tym śladem - komputerek dla jednej osoby
(palmtop jak najbardziej jest "osobisty), do tego w Windowsem - to musi
być "pecet". :) Swoją drogą co do Windowsa na "egzotycznych" platformach
- NT 4.0 przecież chyba był też wydany na jakieś stacje graficzne?
> To nie jest prawdą. Istnieją szanse, że odpalisz na PDA prosty programik
> *pisany* pod PC, natomiast z takim *skompilowanym* na x86 to faktycznie możesz
> mieć problem. Idę w zakład, że proste "Hallo world!" w C++ uruchomi się na
> większości w ogóle istniejących maszyn i architektur.
No to chyba logiczne. Nie pisałem o kompilacji itp. tylko odpaleniu
programiku. W domyśle skompilowanego, przecież dokładnego opisu
tworzenia softu nie trzeba zawsze dodawać? :P Poza tym - mogłem mówić o
Assemblerze. :P
Received on Thu Aug 16 23:05:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 16 Aug 2007 - 23:51:13 MET DST