Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Andrea
>>>>>>> OK, z czego to w takim razie wynika, według Ciebie, hę?
>>>>>> Tzn. co wynika?
>>>>> To, że o ile coś nie jest explicite zabronione warunkami licencji, to
>>>>> jest dozwolone.
>>>> no to przecież to właśnie napisałem....
>>> Właśnie pytam skąd Ci się to wzięło. Bo to w ogólności bzdura.
>> Hmm, no proszę, a mnie uczono swego czasu, że jest to ogólnie
>> obowiązująca w Polsce zasada prawna, znajdująca umocowanie w
>> odpowiednich przepisach.
>
> Trzeba było się dokładniej uczyć.
> Zwłaszcza, że nad licencją jest jeszcze prawo autorskie, które explicite
> mówi, że do użytkowania dzieła potrzebujesz licencji. I nikt Ci nie musi
> niczego zabraniać. Wystarczy, że nie masz pozwolenia.
>
Zasada że co nie jest zabronione jest dozwolone jest zasadą ustawową,
ero wyższą od licencji. Czyli jeśli mi czegoś w licencji nie zabronisz
(i dodatkowo nie zabronią tego inne konkretne przepisy rangi ustawowej)
to znaczy że mogę to zrobić. Dodatkowo, jeśli ty mi coś w licencji
zabronisz, a ustawa mi na to zezwala, to twoje zabranianie ma niewielką
moc prawną.
Microsoft przykładowo usiłuje zabronić w swoich licencjach zrobienia
kopii zapasowej nośnika na moje potrzeby, o ile pamiętam. Ustawa
natomiast wprost mi na to zezwala, więc dana regulacja zawarta w
licencji nie ma mocy.
-- | Andrea | http://czerwona-linia.blogspot.com/ | ------------------------------------------------ There is no such thing as overkill, there is only "where's the ammunition" question.Received on Thu Aug 16 23:00:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 16 Aug 2007 - 23:51:13 MET DST