Maciej W. Rozycki pisze:
> No nie przesadzaj z tym "mnostwo" -- kwant szeregowania moze byc dosc
> duzy, rzedu np. 50ms, a przelaczenia i tak beda nastepowac jedynie w
> przypadku jednoczesnego zapotrzebowania na czas procesora ze strony co
> najmniej dwu procesow.
Przełączania będą następowały co sekwencję operacji.
Jeżeli na przykład aplikacja będzie rysowała 100 linii
i nie zastosuje się żadnej optymalizacji, to w ciągu
kilkudziesięciu milisekund będzie 100 przełączeń
kontekstów.
Zauważono to już w Windows NT 3.1, wprowadzając w GDI
możliwość grupowania odwołań do funkcji graficznych,
by wszystko szło w jednym pakiecie danych do serwera
graficznego (co i tak, jak wiadomo, okazało się zbyt
wolne i w 4.0 usunięto cały mechanizm klient-serwer).
>> wicie stabilna. GUI w jądrze będzie znacznie szybsze, ale
>> z lekkim ryzykiem, że jedna aplikacja będzie mogła sporo
>> namieszać. GUI jako biblioteka aplikacji będzie najszybsze
>> i bez zmiany uprzywilejowania, ale jeden proces powiesi
>> całe urządzenie.
>
> Co rozumiesz pod pojeciem "biblioteka aplikacji"? Program typu "wszystko
Biblioteka typu DLL działająca z uprawnieniami aplikacji
w jej kontekście.
> w jednym"? I tak trzeba go umiescic na ktoryms z poziomow -- albo jadra,
> albo uzytkownika.
Ale poziom użytkownika jest dostępny w różnych kontekstach.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Thu Aug 16 10:50:11 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 16 Aug 2007 - 10:51:12 MET DST