Grafika niszczy plyty glowne?

Autor: Kinky <domek_at_home.com>
Data: Tue 07 Aug 2007 - 16:55:47 MET DST
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Message-ID: <46b887f3$1@news.home.net.pl>

Witam,
Sprawa wyglada tak. Zmodernizowalem sobie kompa a podzespoly z
poprzedniego sprzedalem kumplowi (P4 3.0, 1gb ram, GF7600GT, plyta
gigabyte). Poszlismy ze sprzetem do niego, aby wszystko zmontowac.
Wsadzilismy do obudowy, dodalismy jego starego SB Live, dyski, cd-roma,
nagrywarke i wlaczylismy. Komp jednak nie chcial sie wlaczyc. Poczulismy
tylko zapach spalenizny (_chyba_ z okolic karty graficznej). Odlaczylismy
regulator obrotow wiatraka od karty graficznej i podlaczylismy go
bezposrednio. Tym razem poszlo - wiatraki zaczely chodzic, dyski i cdromy
tez sie swiecily, niestety nie bylo obrazu - monitor przechodzil w stan
spoczynku. Wlozylismy dwie inne karty graficzne - to samo. Obejrzelismy
kazdy podzespol _bardzo_ dokladnie. Nigdzie sladow spalenizny ani
uszkodzonych kondensatorow. Rowniez podlaczenie na innym zasilaczu
(chieftec 360W) nic nie dalo. Doszlismy do wniosku, ze plyta glowna
poszla sie kochac. Kupilismy druga (przedtem sprawdzona na innej karcie
graficznej -- dzialala) i po zmontowaniu tak jak poprzednio (tyle ze juz
z lepszym zasilaczem, bo to wlasnie na niego zwalilismy wine za
uszkodzenie plyty) znowu to samo. Brak sygnalu na karte graficzna.
Wlozylismy inna - juz nie zadziala.
Czy to mozliwe, ze ten GF7600GT spowodowal uszkodzenie dwoch plyt
glownych? I to tak bezobjawowo? Na drugiej plycie tez kompletny brak
widocznych uszkodzen.
Macie jakis pomysl? Czy w gre wchodzi juz tylko wywalenie grafiki i plyty
do kubla?

Pozdrawiam
Received on Tue Aug 7 17:00:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 07 Aug 2007 - 17:51:05 MET DST