Re: Zasilacz jeden z dwoch. Dylemat

Autor: hype <zzhype_at_op.pl>
Data: Sat 04 Aug 2007 - 14:45:04 MET DST
Message-ID: <f91scg$2ni$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Michal Bien wrote:

> Duzo zalezy od modelu Fortrona i zastosowanych komponentow - w koncu
> nimi roznia sie bardzo podobne teraz konstrukcyjnie MC i Feele III - to na
> dobra sprawe to samo, ale w srodku ciut lepsze komponenty. A z ta moca to
> nie pomylilo Ci sie przypadkiem z Huntkeyami? One z tego zlynely, niestety
> z tego co widze praktycznie zniknely Huntkeye pod swoja nazwa z rynku w PL,
> jesli mozna je kupic to tylko pod inna marka za znacznie wieksze pieniadze.

Pomyłki raczej nie było ;-) Nie wiem jak Huntkey'e ale produkty FSP
Group lądowały b. wysoko w testach porównawczych i recenzjach m. in. na
Tom's Hardware.

Co do Twojego spalonego Modecoma - IMHO to akurat jedna z najgorszych
konstrukcji produkcji FSP Group. Dlaczego? Bo duże 12 cm śmigło jest z
reguły dosyć głośne (łożyska + szum łopatek, zależnie od modelu
wentylatora w danym egzemplarzu). Co najgorsze - te PSU mają bardzo małe
radiatory co wymusza intensywniejszą/głośniejszą pracę wentyla jak i
czyni je podatnym na przegrzanie. Poza tym jedyny wentylator zamontowany
jest na _wlocie_ do PSU - część gorącego powietrza AFAIR "ucieka" więc z
powrotem do obudowy bocznymi otworami w jednej ze ścianek. Dużo lepszy
jest IMHO klasyczny "wyciągowy" wentyl wydmuchujący z obudowy -
ulokowany bezpośrednio przy tylnej ściance jak np. w konwencjonalnych
konstrukcjach 1x 80 mm. Co oczywiście nie zmienia faktu ze _każde_,
nawet te najdroższe PSU czasem się psują. Jedyne co te lepsze różni od
produktów klasy Megabajta czy L&C/Deer to (oprócz stabilności pracy)
częstotliwość występowania awarii oraz fakt że taki Fortron czy Zalman
nie "pociągnie" za sobą innego sprzętu przenosząc się do zasilaczowej
"krainy wiecznych łowów"..

Pozdr.
Received on Sat Aug 4 14:50:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 04 Aug 2007 - 14:51:03 MET DST