Re: całkowicie padł pecet?

Autor: mastik <kokarys_at_gazeta.SKASUJ-TO.pl>
Data: Fri 03 Aug 2007 - 16:40:57 MET DST
Message-ID: <f8vepp$9em$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

ten <m@m.org> napisał(a):

> Może jest rzeczywiście gdzieś zwarcie na płycie głównej lub w
> podłączonych do niej urządzeniach. te ścieżki są tak blisko siebie, że
> mogło się gdzieś coś wylać lub przebicie elementu elektronicznego bez
> wylania nastąpiło. Jest duża szansa na naprawę. W komputerze są nie
> tylko układy scalone specjalizowane, których często serwisy nie potrafią
> zdobyć, bo tyle jest ich różnych rodzajów że nie opłaca się sprowadzać
> ze względu na koszty, ale są też tańsze i powszechne w użyciu elementy,
> które można stosunkowo tanio wymienić. Radziłbym dać do serwisu
> naprawiającego komputery pod względem układów elektronicznych. Nie ma
> tych serwisów wiele, więc trzeba poszukać. Jeśli serwis na przykład
> naprawia CD przez wymianę laserów, to jest szansa że takie rzeczy też robią.
>
szczerze mówiąc wolalbym sam metodą chałpniczą to naprawić i ile da się. Co
do serwisów komputerowych to mam mieszane uczucia, sam znam przypadek jednego
serwisu, który standardowo najpierw formatuje dyski (bierze za tę 'naprawę'
ok.60 zł) a gdy jest się upierdliwym to dopiero biorą się do pracy. Do tego
mój sprzęt nie jest już najnowszy, ma kilka lat, więc przy znanych mi cenach
za taką naprawę wezmą pewnie ponad 100 zł a tu już niezbyt chyba warto...chyba
pozdrawiam

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Fri Aug 3 16:45:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 03 Aug 2007 - 16:51:01 MET DST