Re: toshiba - wcisneli mi kit?

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Sun 29 Jul 2007 - 02:43:41 MET DST
Message-ID: <te4tn4-plb.ln1@kosmosik.net>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** Wojtek Malina <wojtek_malina@gazeta.pl> wrote:

>> Przeczytaj artykuł w WikiPedii do którego linka podałem. Giga jest
>> określeniem nieścisłym, tzn. samo z siebie nie mówi w jakim jest systemie
>> liczbowym.

>> Jeżeli istniałaby taka możliwość jaką sugerujesz to już dawno temu by się to
>> stało.

> Zalozmy, ze mozna to podciagnac do wprowadzajacej w blad reklamy produktu.
> Znaczy koles podaje 80GB ale nei mowi, ktorego G dotyczy oferta.

G dotyczy tych dziesiętnych.

> Klient, kupujacy, zas nie musi sie znac na tym, czy 1G to tysiac czy 1024.
> Klient widziw komputerze 76GB, a w ofercie sprzedawcy widzi 80GB.

W szkole klienta uczyli, że G to diga.

Ale w ogóle to bez znaczenia, kurna w czym problem? Kupujesz dyski wiedząc
dokładnie, że za N miesięcy zapełnisz FOO giga danych, ani mniej, ani więcej?
Moim zdaniem akurat ten wałek producentów jest dosyć niegroźny. I tak dobór
przestrzeni dyskowej to bardziej jest coś na zasadzie "mam większego" niż "mam
dysk, który spełnia moje potrzeby".

-- 
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK
Received on Sun Jul 29 02:45:12 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 29 Jul 2007 - 02:51:18 MET DST